Właściciele sklepów monopolowych stracą pieniądze? Prezydent Sopotu: „Nie będziemy działać pochopnie”

Sejm uchwalił ustawę o ograniczeniu sprzedaży alkoholu. Według jej założeń, samorządy będą mogły ograniczyć nocną sprzedaż alkoholu w sklepach (w godzinach od 22 do 6) oraz wprowadzić zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział dziennikarzowi Radia Gdańsk, że gdy ustawa wejdzie w życie, będzie chciał się spotkać z właścicielami sklepów, by „przedyskutować sprawę”.

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a także innych ustaw ma sprawić, że to gminy będą decydowały o ograniczaniu sprzedaży alkoholu. Za nowelizacją ustawy w piątek zagłosowało 246 posłów, przeciw było 161, od głosu wstrzymało się 20. Jacek Karnowski stwierdził, że cieszy się z takiego obrotu spraw.

– Każda ustawa, która zwiększa kompetencje samorządu, jest dobra. Niby dlaczego posłowie w Sejmie mają decydować, jak wygląda sprzedaż alkoholu w poszczególnych gminach – powiedział prezydent Sopotu.

Ustawodawcy postanowili, że poszczególne gminy będą mogły w drodze uchwały ustalić maksymalną liczbę zezwoleń dla poszczególnych podlegających jej jednostek pomocniczych – sołectw, dzielnic czy osiedli.

– Był to postulat wielu miast, gdzie nieraz w centrach jest zbyt dużo sklepów alkoholowych. Chodzi o to, żeby ograniczyć ich liczbę, żeby sklepy były rozmieszczone w całym mieście. Nie wszyscy mieszkamy przecież na starówkach, w centrach miast, czy przy ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie – tłumaczył Karnowski.

Zmiany dotyczą także wprowadzenia limitu na sprzedaż napojów alkoholowych do 4,5 proc. Obecnie prawo nie uwzględnia w limicie piwa i alkoholu do 4,5 proc.

POLITYKA ANTYALKOHOLOWA SOPOTU BĘDZIE KONTYNUOWANA

Prezydent Sopotu już na początku roku informował, że miasto zamierza zaostrzyć politykę antyalkoholową i chciałby zmniejszyć liczbę sklepów sprzedających alkohol. – Osób spożywających alkohol na ulicach jest coraz mniej. (…) Sklepów może być jeszcze mniej, tak przynajmniej to sobie wyobrażam. O tym oczywiście zdecydują radni, ale myślę, że w 36-tysięcznym mieście wystarczyłoby około 30 sklepów – mówił prezydent Sopotu w sierpniu, gdy jeden z sopockich sklepów został przyłapany przez strażników miejskich na sprzedaży alkoholu osobie nietrzeźwej.

W takich przypadkach miasto stara się być konsekwentne. Procedura wygląda następująco: straż miejska występuje z wnioskiem do Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Sopotu o cofnięcie zezwolenia, które wszczyna postępowanie administracyjne. Zgodnie z przepisami sprzedaż alkoholu osobie nietrzeźwej, bądź nieletniej stanowi podstawę do cofnięcia zezwolenia na sprzedaż alkoholu (art. 18, ust. 10, pkt 1 lit. a, ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi).

SPRZEDAWCY ALKOHOLU WYPOWIADAJĄ SIĘ NIECHĘTNIE

Do czasu opublikowania tego tekstu nie udało się skontaktować z żadnym właścicielem sklepu, który chciałby oficjalnie ocenić politykę miasta. Nieoficjalnie sprzedawcy mówią, że każdy obawia się utraty koncesji, o co ich zdaniem jest nietrudno. Nie rozumieją też przytaczanych im słów prezydenta Sopotu, który podczas rozmowy z dziennikarzem Radia Gdańsk stwierdził, że w czasie planowanych w przyszłości spotkań z kupcami „będzie chciał dostać gwarancję, że kupcy wezmą odpowiedzialność też za to, co dzieje się na zewnątrz sklepów”.

– Nie wiem, jak to miałoby wyglądać. Mielibyśmy zatrudnić dodatkową ochronę, która będzie robiła to, co powinny robić patrole straży miejskiej? – mówił proszący o anonimowość ekspedient jednego ze sklepów w centrum. – Przeganiamy pijących pod sklepami, ale to nie nasza rola, żeby łapać tych, co rozrabiają – dodał.

KLUBY ZADOWOLONE Z POLITYKI PREZYDENTA?

Sklepy nocne, szczególnie w piątki i soboty, są konkurencją dla klubów nocnych i innych punktów gastronomicznych sprzedających alkohol. Dlatego o to, czy ustawa cieszy, spytaliśmy Arkadiusza Hronowskiego, właściciela sopockiego klubu SPATiF.

– Bardzo cieszy. Ostatnie działania właścicieli klubów i środowisk samorządowych doprowadzają do poprawy jakości oferty Sopotu, a przede wszystkim bezpieczeństwa. Do tego ma się też przyczynić ograniczenie sprzedaży alkoholu poza lokalami gastronomicznymi. Sklepy nocne przyciągały spore ilości młodych ludzi, którzy zdecydowanie tańszy alkohol kupowali, upijali się, a potem dochodziło do dziwnych zachowań na terenie miasta, zwłaszcza w weekend – mówi Hronowski.

OGRANICZENIA I DODATKOWE WYMOGI BEZPIECZEŃSTWA

Pod koniec lutego Komendant Miejski Policji w Sopocie wystąpił z wnioskiem do prezydenta kurortu, by ograniczyć działalność lokali nocnych do godziny 3 w nocy. Wywołało to wówczas ożywione dyskusje. Ostatecznie właściciele klubów zaproponowali inne rozwiązanie. Zadecydowano, że do lokali wstęp będą miały osoby, które ukończyły 21 lat. Można się spodziewać tego, że miasto będzie chciało wymóc na sklepikarzach dodatkowe wymogi.

– Moim zdaniem dodatkowa ochrona sklepów na niewiele się zda. Grzecznie zachowujący się klient, zakupi alkohol, wyjdzie ze sklepu i spożyje go sto metrów dalej. Problemu to nie rozwiązuje. (…) Myślę raczej, że mówiąc to, prezydent chciał uspokoić właścicieli sklepów, którzy poczynili spore inwestycje, że sklepy nie zostaną zamknięte z dnia na dzień, ale może dopiero wtedy, kiedy koncesje wygasną – mówi Arkadiusz Hronowski.

Jacek Karnowski uspokaja, że działania miasta nie będą pochopne.

PICIE NA PLAŻY WYKLUCZONE

Znowelizowana ustawa pozwala też gminom na wprowadzenie całkowitego zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych. Obecnie pić nie wolno w konkretnych miejscach – m.in. na ulicach, placach, w parkach. Samorządy będą mogły jednak wyznaczyć miejsca, w których będzie wolno spożywać alkohol. Zapytaliśmy prezydenta, czy w Sopocie będzie można pić na plaży.

– Przez kilka lat mieliśmy taką regulację, że wolno było pić w dzień, a nie wolno było w nocy, jednak po apelach Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i policji zdecydowaliśmy na zakaz picia alkoholu poza lokalami gastronomicznymi. Bardzo wiele osób nietrzeźwych wchodziło do wody. To było narażanie życia, w tym życia ratowników – powiedział Jacek Karnowski.

Nowelizacja ustawy, którą przyjął w piątek Sejm wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku.

Na mocy uchwały Rady Miasta Sopotu Nr XXXI/432/2017 z dnia 31 lipca 2017 r. ustalono następujący limit sprzedaży napojów alkoholowych w Sopocie:

– 56 punktów sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu (z wyjątkiem piwa) przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży,
– 230 punktów sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu (z wyjątkiem piwa) przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży,
Obecnie ogółem miasto posiada 313 punktów sprzedaży napojów alkoholowych w tym: 74 punktów poza miejscem sprzedaży (sklepy),
– 239 punktów w miejscu sprzedaży (lokale). W 2016 roku zostało cofnięte 1 zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych. W 2017 roku cofnięto 4 zezwolenia, z czego 1 zostało utrzymane w mocy a 3 są w odwołaniu w SKO. Więcej na ten temat posłuchaj tutaj:

Piotr Puchalski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj