6 grudnia chrześcijanie wspominają świętego Mikołaja. Jego współczesny, komercyjny wizerunek w czerwonym stroju nie ma nic wspólnego z autentycznym świętym Mikołajem, biskupem Miry obecnego Demre w południowo-zachodniej Turcji. Biskup Mikołaj, a poprawnie Nikolaos, przyszedł na świat około 270 roku. – Zasłynął jako człowiek o dobrym sercu, szczodry i troskliwy, zwłaszcza wobec ludzi biednych i schorowanych – mówi teolog doktor Mieczysław Guzewicz. – Po rodzicach odziedziczył ogromny majątek. Radość dawało mu to, że mógł się dzielić z potrzebującymi. To jest idea, którą zaraża nas współczesnych – podkreśla teolog.
POMAGAŁ POTRZEBUJĄCYM
Najbardziej znaną z interwencji świętego Mikołaja jest pomoc udzielona trzem siostrom, które z powodu braku posagu nie mogły wyjść za mąż. Biskup nocą podrzucał ojcu sióstr odlane ze złota kule.
– Święty Mikołaj jest patronem dobroczynności, którą łączył z wiarą – dodaje ksiądz Andrzej Jarosiewicz rektor parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i świętego Mikołaja w Bolesławcu.
BISKUP Z MIRY
Święty Mikołaj został biskupem Miry z woli mieszkańców miasta. Zmarł w połowie IV wieku. Tuż po jego śmierci zaczął się jego kult. Jest patronem rybaków, marynarzy, dzieci, panien i więźniów. W Kościele prawosławnym święty Mikołaj jest najbardziej czczonym świętym.
IAR/mar