Koniec procesu przestępczej grupy zbrojnej w Słupsku. Wyrok Sąd Okręgowy ogłosi w poniedziałek. W mowie końcowej prokurator zażądał dla szesnastu oskarżonych kar do 6,5 roku więzienia. Większość nie przyznaje się do winy. Śledczy zarzucają oskarżonym w sumie popełnienie 57 przestępstw. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie o charakterze zbrojnym, której członkowie brali udział między innymi w strzelaninie, napadzie z użyciem noża i siekiery, a także wprowadzała na rynek znaczne ilości narkotyków. Są też zarzuty dotyczące podpalenia samochodów, handlowania przedmiotami pochodzącymi z kradzieży, ale również włamań.
MECENAS: „BEZZASADNE DZIAŁANIA”
– Wobec mojego klienta podjęto działania, które w mojej opinii nie znajdują uzasadnienia w materiale dowodowym zgromadzonym przez prokuraturę. Udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym to bardzo ciężki zarzut i moim zdaniem to są pomówienia oparte na zeznaniach jednej osoby, innego przestępcy. Na tej podstawie nie można nikogo trzymać w areszcie dwa lata. Wnosiłem w mowie końcowej o uniewinnienie i takie jest nasze stanowisko w tej sprawie – mówi obrońca Marcina K., jednego z głównych oskarżonych, mecenas Piotr Michalewski.
ANTYTERRORYŚCI NA SALI
Prokurator Zbigniew Synak w całości podtrzymał zarzuty z aktu oskarżenia i wniósł o wymierzenie oskarżonym kar do 6,5 roku pozbawienia wolności. Procesowi towarzyszą specjalne środki ostrożności. Na sali są policjanci z grupy antyterrorystycznej z bronią automatyczną.
Czterech oskarżonych jest tymczasowo aresztowanych, reszta odpowiada z wolnej stopy. Podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej CBŚP zatrzymało w październiku 2015 roku. Ze względu na zawiłość sprawy i duży zakres procesu sędzia Aldona Chruściel-Struska wyznaczyła publikację wyroku na 18 grudnia.