Podpisz psa przed Sylwestrem. „Identyfikator lub wszczepienie czipu nic nie boli”

pexels

Noc przed Nowym Rokiem większości kojarzy się głównie z zabawą. Jednak ta właśnie noc oraz cały okres między świętami a Sylwestrem, to bardzo trudny czas dla właścicieli czworonogów i opiekunów w schroniskach. Często wiąże się to ze spędzaniem długich godzin z psem w zamkniętym pomieszczeniu i przykrywaniem pupila kocem, by go uspokoić. Jak pomóc zwierzętom przeżyć bezpiecznie tych kilka ciężkich dni?

Wiele osób tak bardzo kocha swoje zwierzęta, że wyjeżdża z nimi gdzieś, gdzie hałas ich nie dosięgnie. Niestety, nie każdy ma taką możliwość i często czworonogi zmuszone są zostać w domu. Przede wszystkim ze zwierzętami warto wyjść na długi spacer zanim jeszcze fajerwerkowe szaleństwo rozpocznie się na dobre.

– Nie zmuszajmy psów do chodzenia na spacery w tę jedną noc. Nie wystawiajmy ich na balkony, żeby popatrzyły na fajerwerki – opowiadała behawiorystka Agnieszka Kępka. Jej zdaniem należy wyjść jedynie na krótki spacer, podczas którego pies załatwi swoją potrzebę fizjologiczną – koniecznie na smyczy.

SPOKOJNY PAN – SPOKOJNY PIES

Kiedy pies zostaje w domu, należy zasłonić okna i sprawić, by wystrzały były jak najmniej odczuwalne. Można włączyć radio lub telewizor, by zagłuszyć hałas i odwrócić uwagę psa od rozbysków.

– Właściciele nie mogą stresować zwierzęcia swoim zachowaniem. My mamy być uśmiechnięci, zadowoleni. Jeśli pies się schowa, to z uśmiechem do niego podchodzimy i zakrywamy to miejsce przewiewnym materiałem. Ma być tam ciemno i cicho. Jeśli chce wejść pod łóżko lub wskoczyć do wanny, pozwólmy mu na to i do niczego nie zmuszajmy – mówiła behawiorystka.

POCIESZANIE DAJE ODWROTNY SKUTEK

Pocieszanie i tulenie psów, gdy się boją, buduje u nich przekonanie, że ich strach jest normalny i wymagany. W przeciwieństwie do kotów, które wolno głaskać i brać na kolana gdy się boją, u psów się to nie sprawdza.

– Jak nasz pies będzie dygotał, bał się i trząsł, a my go zaczniemy całować, przytulać i „niuniać”, to nie robimy nic innego, niż mówimy mu „dobrze robisz, wszystko co najgorsze właśnie Cię spotyka, Twój strach jest uzasadniony” – mówiła Agnieszka Kępka. Zaznaczała, że jeśli pies chce się schować, mamy mu tego nie utrudniać.

PRZEZORNOŚĆ TO PODSTAWA

Nie można mieć pewności, że podczas krótkiego wyjścia na zewnątrz, nawet kilka dni po Sylwestrze, gdy niektórzy strzelają jeszcze ostatnimi petardami, pies się nie zerwie i nie popędzi przed siebie. Warto być przygotowanym na tę ewentualność i do obroży przyczepić adres oraz swój numer telefonu, by osoba, która znajdzie czworonoga, wiedziała z kim się kontaktować.

– Identyfikator lub wszczepienie czipu nic nie boli. Są różne rzeczy, zawieszki, cuda, ale najważniejsze to zakładanie smyczy – dodała Agnieszka Kępka.

Warto przypomnieć, że przy zabiegu wszczepienia mikroprocesora zwierzę reaguje jak przy zwykłym zastrzyku. Czip jest wielkości ziarenka ryżu, nie przeszkadza i nie powoduje reakcji alergicznych. Jeśli jednak jest za późno na elektroniczne oznakowanie czy nawet wykonanie eleganckiego identyfikatora, wystarczy przyczepić do obroży zwyczajną zawieszkę od kluczy.

fot. Pexels

ZOSTAW PSA W DOMU

O rozwagę i troskę o zwierzęta od pewnego czasu apeluje także Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Na potrzeby kampanii powstał także specjalny plakat.

zwierzeta i zabawa sylwestrowa-page-001
fot. TOZ

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj