Prokuratura: Będzie śledztwo. Lekarze podawali noworodkom źle przechowywane szczepionki? Pomorskie służby uspokajają

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku uspokaja. Na Pomorzu nie istniało zagorzenie związane z możliwością podania źle przechowywanych szczepionek noworodkom. O tego typu przypadkach w innych częściach Polski poinformował Dziennik Gazeta Prawna, co rozpętało burzę w mediach. W sprawie zostanie wszczęte śledztwo. W 2017 roku na terenie województwa pomorskiego w wyniku przerw w dostawie energii spowodowanych nawałnicami w kilku punktach szczepień doszło do przerwania ciągłości łańcucha chłodniczego – wszystkie preparaty szczepionkowe z tych gabinetów szczepień zostały poddane utylizacji – poinformowała Aneta Bardoń z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. 

PODAWALI NOWORODKOM WADLIWE SZCZEPIONKI?

Dziennik Gazeta Prawna napisał w poniedziałek o przypadkach podawania, także noworodkom, szczepionek, które powinny zostać zutylizowane. Według DGP takich przypadków jest co najmniej kilkaset, a lekarze wiedzieli, że wstrzykują niepełnowartościowy produkt.

DGP poinformował, że inspektorzy farmaceutyczni postanowili w ostatnich miesiącach sprawdzić, czy sprzęt chłodniczy w aptekach i przychodniach działa, a także czy na ich wyposażeniu są agregatory na wypadek odłączenia prądu. Efekt, jak napisała gazeta, jest „koszmarny”.

„NARAŻENIE PACJENTÓW NA UTRATĘ ŻYCIA”

W tej sprawie zostanie wszczęte śledztwo dotyczące narażenia pacjentów na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu – poinformowała Prokuratura Krajowa. Sprawa trafi do wydziału ds. błędów medycznych Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Podstawą postępowania ma być przepis Kodeksu karnego mówiący, że „kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”.

KONTROLA W WOJ. LUBUSKIM

Po przerwach w dostawach prądu związanych z huraganem w woj. lubuskim, Główny Inspektorat Sanitarny podjął kontrolę; podjęto 80 decyzji o wstrzymaniu preparatów w obrocie, kolejne 100 jest w toku – powiedział w poniedziałek wiceminister zdrowia Marcin Czech, odnosząc się do doniesień mediów dot. szczepionek.

Wiceminister ocenił, że „służby zadziałały odpowiednio”. „Główny Inspektor Sanitarny wiedząc, że doszło do przerwania dostaw prądu, zareagował odpowiednio i przeprowadził kontrole w jednostkach w których (…) lodówki przestały działać” – wskazał.

„W hurtowniach nie mamy takiego problemu, bo tam są agregaty prądotwórcze, które zapewniają przechowywanie szczepionek w takich warunkach, w jakich powinny być przechowywane” – dodał.

Czech przekazał, że w porozumieniu z wojewódzkim inspektorem farmaceutycznym na terenie woj. lubuskiego podjęto decyzję o wstrzymaniu w obrocie preparatów – podjęto 80 takich decyzji, a kolejnych 100 jest w toku. „Wszędzie tam, gdzie jest cień wątpliwości, że mamy niezgodność z tym, co producent pisze, tam interweniujemy” – dodał.

Jak wyjaśniał główny inspektor sanitarny Marek Posobkiewicz, „w każdym miejscu, w którym przerwa w dostawie prądu jest dłuższa (…) są na to odpowiednie procedury, są te miejsca sprawdzane. Sprawdzany jest monitoring temperatury, czy został zachowany tzw. ciąg chłodniczy. I w przypadku braku ciągu chłodniczego preparatu muszą być wstrzymane w obrocie”.

„W tym przypadku niektórzy lekarze korzystali też z opinii ekspertów odpowiedzialnych za szczepienia. Musimy pamiętać o tym, że zawsze za podanie szczepionki odpowiedzialny jest lekarz” – dodał Posobkiewicz.

Pytany o to, ile takich szczepionek zostało podanych, Posobkiewicz odpowiedział: „Dokładnych informacji nie mamy, ale będą zebrane”.

CZECH: SZCZEPIONKI SĄ BEZPIECZNE DLA PACJENTÓW

Wiceminister zdrowia Marcin Czech zapewnił w poniedziałek, że według ekspertów, szczepionki, nawet przechowywane w niewłaściwych warunkach, są całkowicie bezpieczne. „Według naszych ustaleń, szczepionki, które zostały użyte, są całkowicie bezpieczne dla pacjentów, nawet mimo przerwania łańcucha chłodniczego” – powiedział Czech. „Aspekt bezpieczeństwa szczepionych dzieci przy wykorzystaniu tych preparatów jest bezdyskusyjny” – podkreślił.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski, pytany o doniesienia „DGP” mówił zaś, że czasowy brak prądu, związany z huraganem spowodował to, że doszło do przypadków przechowywania szczepionek w niewłaściwych warunkach. „Na ile faktycznie (niepełnowartościowe szczepionki – PAP) były użyte, poda Główny Inspektor Farmaceutyczny i Główny Inspektor Sanitarny, bo te organy bezpośrednio odpowiadają za kontrole jakości przechowywania produktów” – wskazał.

PACJENCI Z POMORZA ZANIEPOKOJENI

Pacjenci z Pomorza mogli być zaniepokojeni doniesieniami z innych części Polski. Pojawiły się pytania, czy po nawałnicy w sierpniu i związanych z jej skutkami przerwach w dostawie prądu mogło dojść do zaniedbań. WSSE w Gdańsku zaprzecza. Poniżej publikujemy komunikat, który otrzymała redakcja Radia Gdańsk. KOMUNIKAT WSSE W GDAŃSKU

Uprzejmie informuję, że Państwowa Inspekcja Sanitarna dystrybuuje i sprawuje nadzór nad szczepionkami zakupionymi przez Ministra Zdrowia do realizacji Programu Szczepień Ochronnych.

Preparaty, które trafiają do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku z Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych, transportowane są do Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych województwa pomorskiego z zachowaniem łańcucha chłodniczego. Z PSSE szczepionki są odbierane i transportowane  do punktów szczepień.

We wszystkich punktach szczepień na terenie województwa pomorskiego prowadzona jest kontrola temperatury przechowywania szczepionek.

W przypadku przerwania łańcucha chłodniczego, szczepionki są zabezpieczane w sposób uniemożliwiający ich użycie, a następnie utylizowane na koszt podmiotu, w którym doszło do zdarzenia. Szczegółowe informacje o zaistniałej sytuacji, wraz z danymi dotyczącymi ilości i wartości  preparatów poddanych utylizacji, są przekazywane  Ministrowi Zdrowia.
Zabezpieczenie i utylizację szczepionek przechowywanych poza warunkami łańcucha chłodniczego nadzorują Państwowi Powiatowi Inspektorzy Sanitarni.

W 2017 roku na terenie województwa pomorskiego w wyniku przerw w dostawie energii spowodowanych nawałnicami w kilku punktach szczepień doszło do przerwania ciągłości łańcucha chłodniczego – wszystkie preparaty szczepionkowe z tych gabinetów szczepień zostały poddane utylizacji.

Warunki transportu i przechowywania szczepionek w punktach szczepień pozostają pod nadzorem Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych.

W województwie pomorskim nie było przypadku wykorzystania do szczepienia preparatu przechowywanego w niewłaściwej temperaturze.

PAP/RG/Puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj