Przy bardzo nietypowej kradzieży pracowali elbląscy policjanci. Z jednego z elbląskich tramwajów zginął kasownik. Urządzenie warte około 2 000 złotych znalazło się w Gdańsku, u 20-letniego miłośnika komunikacji miejskiej.
Policjanci ustalili, że 20-latek był w Elblągu i jechał tramwajem, a że z takich wyjazdów do innych miast lubi zachować dla siebie jakąś pamiątkę, dotyczącą komunikacji, znaleziono u niego również rozkłady jazdy i inne przedmioty z autobusów lub tramwajów. Zbierał ogłoszenia, ulotki, naklejki czy bilety tramwajowe. Nie wiedzieć czemu, spodobał mu się też kasownik z elbląskiego tramwaju.
DO TRZECH RAZY SZTUKA
Mężczyzna trzykrotnie jechał wspomnianym wagonem i za każdym razem częściowo rozmontowywał kasownik, aż w końcu udało mu się go odczepić. Gdy dowiedział się, że funkcjonariusze są na jego tropie i nie uniknie kary, odesłał kasownik do Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu, kierując jednocześnie list z przeprosinami.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Teraz odpowie przed sądem.
oprac.mk