Chodzi o obrazę uczuć religijnych. Są dwie wersje wydarzeń. Paweł D. oficjalnie zeznał w prokuraturze, że krzyż zdjął ze ściany, bo był słabo przymocowany i mógł na kogoś spaść. Jednak jak ustalili śledczy jeszcze przed zdarzeniem 37-latek rozmawiał z kościelnym i podzielił się z nim uwagą o jak się wyraził „filozoficznym charakterze”: „Skoro Chrystus zmartwychwstał, to krzyże nie powinny wisieć w kościele”.
ZERWAŁ KRZYŻ ZE ŚCIANY I POŁOŻYŁ NA PODŁODZE
ZBADA GO PSYCHIATRA
Prokurator Rejonowy w Miastku Michał Krzemianowski poinformował, że Paweł D. zostanie zbadany przez biegłego psychiatrę. Za obrazę uczuć religijnych grozi mu do dwóch lat więzienia. Paweł D. jest znany policji i prokuraturze w Miastku. Był zatrzymywany za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu oraz bez prawa jazdy.