Policjanci ze Słupska skazani za pobicie. Przed Sądem Rejonowym zapadł wyrok ws. Adriana S. i Michała Ł. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego słupskiej komendy usłyszeli wyroki dwóch lat i roku ograniczenia wolności. Będą musieli miesięcznie, przez rok, wykonywać 30 godzin prac społecznych oraz mają pięcioletni zakaz wykonywania zawodu.
Do bójki z udziałem policjantów doszło na początku września 2016 roku. Według ustaleń prokuratury, policjanci na terenie ogródka gastronomicznego przy ulicy Szarych Szeregów, pokłócili się i zaatakowali dwóch mężczyzn, dusząc i wymierzając im ciosy pięściami. Funkcjonariusze zostali także oskarżeni o zaatakowanie w parku przy ulicy Sienkiewicza trzeciego poszkodowanego.
BRUTALNA BÓJKA POLICJANTÓW
– Leżącego na ziemi kopali nogami, uderzali pięściami po całym ciele, dopuścili się w ten sposób bezpośredniego zamachu na jego zdrowie oraz porządek publiczny. Działali publicznie, bez żadnego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego – mówiła sędzia Kamila Legowicz.
W ocenie sądu, złożone przez obu funkcjonariuszy wyjaśnienia są niewiarygodne i przygotowane jedynie jako linia obrony pod zebrany w sprawie materiał dowodowy. Sędzia, uzasadniając wyrok zaznaczała, że kara musi wiązać się z dolegliwościami, dlatego obaj funkcjonariusze przez rok będą musieli pracować społecznie przez trzydzieści godzin miesięcznie. Zaznaczała jednocześnie, że doszło do rażącego naruszenia społecznego wizerunku funkcjonariusza policji, dlatego obaj oskarżeni, nie powinni wykonywać swojego zawodu przynajmniej przez 5 lat.
ZAKAZ WYKONYWANIA ZAWODU
– Funkcjonariusze w sposób rażący przekroczyli swoje obowiązki służbowe. Takie działania mogą podważać zaufanie do działania tysięcy policjantów, którzy codziennie narażają swoje życie i zdrowie, pełniąc obowiązki prawidłowo. Dla sądu, oskarżeni nie powinni przez długi okres czasu wykonywać takich obowiązków ani żadnych, które są związane ze stosowaniem przymusu i siły fizycznej w jakiejkolwiek formie – dodawała sędzia Legowicz.
OBRONA NIE WYKLUCZA APELACJI
Skazani policjanci nie chcieli komentować decyzji sądu. Obrońca funkcjonariuszy Bartosz Fieducik mówił natomiast, że nie wyklucza odwołania się od wyroku.
– Będziemy na pewno składać wniosek o uzasadnienie tego wyroku i zapoznamy się z treścią dokładną tych powodów, które legły u podstaw decyzji sądu. Będzie rozmowa z klientami i oni podejmą ostateczna decyzję, co do złożenia apelacji – mówił reporterowi Radia Gdańsk mecenas Fieducik.
Wyrok Sądu Rejonowego w Słupsku nie jest prawomocny.
Paweł Drożdż/mk