Jeszcze w marcu na terenie Trójmiasta pojawi się 19 nowych czujników jakości powietrza. O lokalizacji zdecydują mieszkańcy

powietrze trojmiasto

Czy w Trójmieście mamy lepszą jakość powietrza niż w Krakowie? Odpowiedź oczywiści brzmi – tak. Czy to oznacza, że jakość powietrza w Trójmieście jest dobra? Z pewnością zależy to od punktu odniesienia. Jednak odpowiedź wkrótce pozna Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. 

Dzięki inicjatywie FRAG jeszcze w marcu na terenie Gdańska pojawi się 10 czujników AIRLY, z kolei 5 trafi do Gdyni. Partnerem naukowym projektu jest Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku. Uczelnia skonstruowała dodatkowo 4 czujniki, które zainstaluje równolegle na terenie Trójmiasta.

TRZY RAZY WIĘCEJ PIECÓW NIŻ W KRAKOWIE

Jakość powietrza w poszczególnych częściach aglomeracji potrafi być bardzo zróżnicowana. Problem wysokiego zanieczyszczenia dotyczy głównie dzielnic, w których zachowało się stare budownictwo. – W wielu miejscach pomaga topografia. Na Zaspie, Przymorzu czy bezpośrednio w sąsiedztwie nadmorskim, problem zanieczyszczonego powietrza prawie nie istnieje. W rejonach takich jak Dolne Miasto, Wrzeszcz, Oliwa – czyli tam, gdzie mamy starą zabudowę, która nie została zniszczona – ten problem jest znacznie większy – mówi Karol Spieglanin, prezes FRAG.

– Zgodnie z danymi magistratów Gdańska i Gdyni, w tych miastach wciąż używanych jest znacznie ponad 30 000 pieców, z których większość nie spełnia żadnych norm i można w nich palić wszystkim. To nie może pozostać bez wpływu na powietrze, którym oddychamy – dodał. Ponadto Kraków w ciągu ubiegłego roku przeprowadził 9650 kontroli urządzeń grzewczych, Gdynia sprawdziła ich 1152, Gdańsk jedynie 291.

Członek stowarzyszenia FRAG, Tomasz Janiszewski przypomina, że wiele zależy od władz Gdańska. – Pamiętajmy, że w zasobach komunalnych miasta Gdańsk jest ponad 6 tysięcy pieców. Tu wymiana zależy tylko i wyłącznie od miasta – dodał.

MIESZKAŃCY ZDECYDUJĄ

O lokalizacji umieszczenia 15 nowych czujników zdecydują mieszkańcy. Do 19 marca można wypełnić krótki formularz (TUTAJ), który stanowi wstępne zgłoszenie do otrzymania czujników AIRLY. – Badania jakie prowadzimy amatorskimi czujnikami wykazują w niektórych dzielnicach powtarzające się przekroczenia norm o nawet kilkaset procent. Najlepiej problem znają sami mieszkańcy, dlatego przy typowaniu lokalizacji dla naszych czujników, zapytamy o ich propozycję – mówi Jarosław Paczos, wiceprezes FRAG.

Źródło: FRAG

Za pomoc w realizacji projektu na terenie Gdyni odpowiada stowarzyszenie Miasto Wspólne, które jest jednocześnie partnerem projektu. – Działamy na rzecz poprawienia jakości życia mieszkańców. Dzisiaj w Gdyni mamy 3 stacje pomiaru jakości powietrza, jak na miasto liczące 250 tys. osób ta liczba jest skromna – mówi członkini stowarzyszenia Katarzyna Data-Złoch.

TANIEJ NIE ZNACZY NIEDOKŁADNIEJ

Na terenie Gdańska obecnie działa 5 stacji pomiarowych publicznej fundacji ARMAAG, w Gdyni 3. Koszt czujników AIRLY jest znacznie niższy od tych, które posiada fundacja. Jednak inicjatorzy projektu zapewniają, że różnica w wykazywanych pomiarach jest niewielka. – Zdecydowaliśmy się na montaż czujników krakowskiej firmy AIRLY, ponieważ jest to system sprawdzony, który zainstalowało wiele samorządów. Dodatkowo oferuje łatwy dostęp do danych dla każdego poprzez stronę internetową oraz aplikację mobilną – mówi Karol Spieglanin.

Firma LPP, która sponsoruje akcję, nie tylko zakupiła 15 czujników, ale opłaciła też ich abonament na najbliższe dwa lata. – Centrala naszej firmy znajduje się na Dolnym Mieście, czyli jednej z dzielnic, w której liczba pieców powodujących słabą jakość powietrza jest znaczna. Jesteśmy polską firmą, która jest społecznie odpowiedzialna i to jest jedna z inicjatyw, która potwierdza, że nie są to puste słowa – mówi Monika Wszeborowska, PR Manager w firmie LPP. 

Maksymilian Mróz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj