Kamienicę chcą zamienić na hotel. Mieszkańcy obawiają się o przyszłość, choć nabywca uspokaja

Jest kamienica, będzie hotel. Nie wiadomo tylko, co z lokatorami budynku. Chodzi o nieruchomość przy ulicy Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie. W kamienicy mieszkają trzy rodziny.

Kamienicę prywatnemu inwestorowi sprzedali właściciele z Niemiec. Sprawa jest świeża i nowy nabywca póki co lokatorów nie wygania. – Podczas spotkania z mieszkańcami zapewnił, że „wszystko będzie dobrze, ale niczego nie dostaliśmy na piśmie” – opowiada jedna z mieszkanek. Czynszu też nie przyjmuje, podobnie jak dotychczasowy zarządca budynku – Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów. Sprawą lokatorów z ramienia nowego właściciela ma zająć się mecenas.

Sytuacja rodzin, które mieszkają w kamienicy jest różna. Wśród lokatorów są rodowici sopocianie, którzy przebywają tam od kilkudziesięciu lat i regularnie płacą czynsz, są też osoby zadłużone, na wypowiedzeniu. Jednemu z mieszkańców kończy się umowa najmu pod koniec kwietnia. Wszystkich martwi niejasna przyszłość lokatorska.

KTO POWINIEN POMÓC?

W sprawie sytuacji mieszkańców interpelację do prezydenta Sopotu złożył radny z Kocham Sopot Wojciech Fułek. Jego zdaniem miasto powinno niezwłocznie zapewnić pomoc prawną, organizacyjną i finansową lokatorom kamienicy. – Miasto powinno śledzić tę sprawę na bieżąco, by pomóc im w pozostaniu w  tym miejscu, a jeśli to się nie uda zapewnić im dalsze mieszkanie w Sopocie, a nie gdzie indziej – mówi radny.

Wojciech Fułek zwraca też uwagę na konieczność sporządzenia spisu miejsc, które mogą stwarzać tego typu zagrożenie dla mieszkańców. – Takie zagrożenie zawsze istnieje – zwłaszcza kiedy nowy właściciel ma inne plany – zauważa radny. Przywołuje też sytuację sprzed kilku lat, kiedy jeden z inwestorów kupił kamienicę z lokatorami przy ulicy Haffnera 38. Tam – zdaniem Wojciecha Fułka – miasto zainterweniowało w sposób najlepszy z możliwych wykupując od nowego właściciela kamienicę, dzięki czemu mieszkańcy mogli zostać na miejscu. – Nie udało się to w przypadku kamienicy przy ulicy Chopina 7 – tam mimo starań miasta do wykupu nie doszło – mówi radny. – Boję się, że takich spraw może być w Sopocie więcej – dodaje.

KAMIENICA NIE NALEŻY DO MIASTA, ALE…

Kamienica przy ulicy Bitwy pod Płowcami 35 nie należy do miasta. Z dokumentów, jakimi dysponują mieszkańcy, wynika jednak, że w latach osiemdziesiątych otrzymali przydziały kwaterunkowe w tej kamienicy decyzją Wydziału Spraw Lokalowych Urzędu Miejskiego w Sopocie.

Urząd Miasta o sprawie dowiedział się od nas. – Apeluję do mieszkańców, by się do nas zgłosili. Nie mieliśmy od nich żadnych informacji ani wniosków mówiących o tym, że ich sytuacja wymaga interwencji. Apeluję też do radnego, który był wiceprezydentem, by nie robić z tego afery medialnej, która takim ludziom nie do końca może pomóc, ale żeby usiąść i przedsięwziąć odpowiednie kroki, które miasto zazwyczaj w takiej sytuacji robi – mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.

– Miasto zawsze wychodzi naprzeciw mieszkańcom z tak zwaną decyzją administracyjną i te osoby, mimo, że posiadają tytuł prawny do lokalu, zawsze mogą wystąpić do miasta o mieszkanie socjalne czy komunalne. Jeśli sytuacja jest ekstremalna i dochodzi do wyroków eksmisyjnych to przypomnę, że miasto zapewnia wtedy takim osobom w pierwszej kolejności mieszkanie. Na razie jednak nie mamy takich informacji żeby ktoś kogoś wyrzucał – dodała Magdalena Jachim.

Więcej na ten temat posłuchaj tutaj:

Aleksandra Nietopiel/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj