Starogardzkie młyny uratowane. Do Pomorskiego Konserwatora Zabytków trafiła opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Wynika z niej, że pozostałości starogardzkich młynów powinny zostać zabezpieczone ze względu na dużą wartość historyczną. Ekspertyza rozwiała ostatnie wątpliwości urzędników.
– Niedawno zmienił się właściciel młynów. Czekamy, aż pojawi się w księdze wieczystej. Wtedy poinformujemy go o prowadzonej procedurze i dokonamy wpisu ochronnego – mówi Marcin Tymiński, rzecznik Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
NAJWIĘKSZE I NAJNOWOCZEŚNIEJSZE
Starogardzkie Młyny w XIX wieku były największym i najnowocześniejszym tego typu przedsiębiorstwem na Pomorzu. Ich wyroby eksportowano między innym na Litwę, Łotwę i Estonię. Po trzech kolejnych pożarach zmieniły się w ruinę. Ostatni miał miejsce dwa lata temu.
W styczniu działka wraz z młynami została zakupiona przez starogardzkiego dewelopera. Najprawdopodobniej stanie w tym miejscu zabudowa mieszkaniowo-usługowa. Ruiny, które pozostały, mają zostać częściowo w to wkomponowane, tak, jak miało to miejsce np. z Kinem Bałtyk przy ul. Długiej.
Tomasz Gdaniec/mk