Po pięciu latach przerwy pracę wznawia społeczna komisja mieszkaniowa w Słupsku. To specjalnie powoływana grupa urzędników i radnych, która ocenia wnioski o przydział lokalu komunalnego i sporządza listę, zgodnie z którą chętni otrzymują mieszkania. Liczy się sytuacja materialna i rodzinna.
– Ostatnia komisja pracowała w latach 2012-2013, zapisano wtedy na listę 479 osób i sukcesywnie mieszkania były przydzielane aż do wyczerpania listy. Teraz, od 3 kwietnia, wznawiamy pracę komisji. Pan prezydent powoła dziewięcioosobową grupę, która będzie oceniać wnioski. Planujemy stworzenie de facto dwóch list: jednej
na mieszkania komunalne, która będzie zawierać do 250 nazwisk oraz listę chętnych na mieszkania socjalne,
ze 150 nazwiskami – mówi Agnieszka Zwierz, dyrektor Wydziału Polityki Mieszkaniowej Urzędu Miejskiego w Słupsku.
DO KOŃCA SIERPNIA
– Jest to poprzedzone analizą możliwości miejskich. Z naszych ustaleń wynika również, że najwięcej wniosków będzie dotyczyło przydziału dla rodzin trzy, czteroosobowych. Wnioski przyjmujemy do końca sierpnia, przy czym osoby, które już je składały w latach wcześniejszych, muszą je zaktualizować. Powstaną listy, które zostaną przedstawione do zatwierdzenia przez prezydenta miasta. Od decyzji będzie się można odwołać – dodaje Agnieszka Zwierz.
REMONT NA KOSZT WŁASNY
– Można również otrzymać lokal w najem wcześniej, pod warunkiem wykonania w nim na własny koszt remontu. Z takiego rozwiązania w latach 2015-2017 skorzystało trzysta rodzin. Lista mieszkaniowa porządkuje sprawę przydziału, bez listy nie ma szans otrzymania mieszkania – kończy Zwierz.
Na przydział mieszkania komunalnego w Słupsku czeka ponad tysiąc rodzin. Samorząd ma jeszcze czterdzieści pustostanów, które chce w tym roku wyremontować i przydzielić najemcom.
Przemysław Woś/mk