Tłumy czytających odwiedziły Oliwskie Święto Książki w Gdańsku. Książki można było kupić, wymienić, posłuchać czy napisać. Ogromną popularnością cieszył się bookcrossing.
– Tak jest co roku. Ludzie przynoszą książki i są bardzo zainteresowani wymianą. Z resztą, jeżeli komuś coś się bardzo podoba, to bierze sobie. Na tym to polega. Co potem z tymi książkami robić? Lubią przecież być czytane. Jestem bardzo podbudowana tym, że tak dużo młodych ludzi przychodzi. I konkretnie chcą historię – opowiadała organizatorka bookcrossingu.
DUŻE ZAINTERESOWANIE
Chętnych do wymiany nie brakowało. – Jesteśmy już któryś raz. Zawsze coś zostawimy i wybierzemy. Dziś przynieśliśmy cała torbę książek. Różnych. Dla dzieci i dorosłych – mówiła gdańszczanka, mama 3,5 letniej Dorotki.
Na jednym ze stoisk, za drobne, wrzucone do puszki, można było wesprzeć spełnienie marzenia małego Tomka. – Chłopiec marzy o placu zabaw. Wystawiamy się z książkami, które zapakowaliśmy i każdy może sobie coś wylosować. Po 5 złotych od książki – wyjaśniał przedstawiciel fundacji Mam Marzenie.
STARSZE I NOWSZE
Wzdłuż ulicy Jacka Rybińskiego rozstawiły się stoiska wydawnictw. Tam można było znaleźć nieco starsze książki, ale też przede wszystkim nowości. – Mamy świeżą, jeszcze ciepłą książkę „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Teatr z Lassem i Mają”. Mamy też kultową książkę „O tym można rozmawiać tylko z królikami”. To też dla dorosłych. Sens życia. Czasami życie nie jest różowe, kolorowe. Czasami jest czarne i szare. Ta książka też o tym mówi, ale koniec jest zaskakujący – opowiadali przedstawiciele wydawnictwa Zakamarki.
– Ja u pana Stefana Chwina zdobyłam książkę z autografem. Córka kupiła kolejną z serii o Lassem i Mai. Dzisiaj specjalnie na to wydarzenie przyjechaliśmy – przyznała gdańszczanka.
Oprócz kupowania i oglądania książek można było też posłuchać. Gościom Oliwskiego Ratusza Kultury poczytali między innymi Marta Abramowicz oraz Łukasz Kosik. Oliwskie Święto Książki odbyło się przy okazji Międzynarodowego Dnia Książki i Praw Autorskich a zorganizowała je Fundacja Wspólnota Gdańska.
Magdalena Manasterska/mk