Partia Razem zbiera podpisy w sprawie krótszego tygodnia pracy. Miałby wynosić 35 godzin. Ich zdaniem Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych społeczeństw na świecie.

– Według danych OECD, Polska jest na siódmym miejscu pod względem liczby godzin spędzonych w pracy rocznie. Pracujemy więcej niż słynący z pracoholizmu Japończycy. Tymczasem nasz kraj się rozwija, jest dobra koniunktura, technologia idzie do przodu, a 35-godzinny tydzień pracy stał się standardem w takich krajach jak Dania czy Francja. Chcemy, żeby polscy pracownicy mieli więcej czasu dla rodziny, przyjaciół i na zainteresowania – mówił na konferencji prasowej w Gdyni Krzysztof Adamski, rzecznik prasowy Partii Razem na Pomorzu.

KOBIETY NIE PRACUJĄ TYLKO ZAWODOWO

Przedstawiciele partii przekonują także, że osoby pracujące mniej są zdrowsze. – Osoby, które pracują powyżej 40 godzin tygodniowo są bardziej narażone na ryzyko udaru czy zawału serca. Należy też podkreślić bardzo ważną sprawę. Kobiety, które pracują zawodowo 40 godzin lub więcej, pracują również bezpłatnie, wykonując różnego rodzaju prace domowe średnio 5 godzin dziennie. To jest sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi – dodaje Hanna Goworowska-Adamska z Zarządu Partii Razem Okręg Gdynia.

POMYSŁ NA PRZYSZŁOŚĆ

Sceptycznie do pomysłu Partii Razem podchodzi Wojciech Kodłubański z Krajowej Izby Gospodarczej w Warszawie. Jego zdaniem Polska nie jest jeszcze gotowa na zmniejszanie liczby godzin pracy. – Będzie cudownie, jak będzie można pracować siedem, sześć czy może pięć godzin dziennie. Rzeczywiście, musimy gonić wspaniale rozwinięte kraje Europy Zachodniej, gdzie zarobki są co najmniej od trzech do pięciu razy wyższe niż w Polsce. I wtedy zmniejszać godziny pracy. Piękny pomysł na przyszłość – ocenia.

„JESTEŚMY KRAJEM NA DOROBKU”

Ekspert zauważa też, że kraje Europy Zachodniej mają zupełnie inne doświadczenie i historię niż Polska. – Jesteśmy krajem na dorobku. Ludzie sobie nie uświadamiają, że kapitalizm mamy dopiero od 29 lat. Francja, Dania, Wielka Brytania, Niemcy czy Holandia mają kapitalizm od dwustu lat. To bardzo bogate kraje. Wszyscy chcielibyśmy mniej pracować – dodaje Wojciech Kodłubański.

POKOLENIE NASTAWIONE NA KONSUMPCJĘ

– Mam świadomość, że szczególnie moje pokolenie może czuć się przepracowane, bo to my przez ostatnie 30 lat budowaliśmy kapitalizm dla naszych dzieci i wnuków. Teraz idzie pokolenie, które chyba bardziej jest nastawione na konsumpcję niż na pracę. Myślę, że tego typu pomysły będą bardzo odpowiadały 30- i 40-latkom, żeby się nie przemęczać, jeszcze więcej zarabiać i mniej pracować. Myślę, że to pomysł utopijny i niepotrzebnie miesza w głowie – podsumowuje.

Przedstawiciele  Partii Razem podpisy pod projektem ustawy będą zbierać w czwartek od 11.30, w okolicy Dworca Gdynia Główna oraz w sobotę w południe, przed centrum handlowym Riviera. 19 maja przedstawiciele partii pojadą do Słupska.

Magdalena Manasterska/pOr