Leśnicy z Pomorza rozpoczynają walkę z motylem szkodnikiem. Wkrótce zakaz wstępu do lasów

Pomorscy leśnicy będą walczyć z brudnicą mniszką. W czterech nadleśnictwach jeszcze w maju ruszą opryski, które mają unieszkodliwić szkodnika. W czasie operacji będzie obowiązywał zakaz wstępu do lasu. Akcję zaplanowano między 22 maja a 30 czerwca. Opryski obejmą łącznie 19,5 tysiąca hektarów terenów leśnych w nadleśnictwach: Kaliska, Kościerzyna, Lipusz i Lubichowo.

CZASOWE ZAKAZY WSTĘPU DO LASÓW

Operacja będzie się odbywać z powietrza przy dobrych warunkach pogodowych. Jak zapewnia zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku Paweł Januschewski, stężenie rozpylanego preparatu będzie niewielkie, ale zostanie wprowadzony czasowy zakaz wstępu do lasu. – To preparat bardzo bezpieczny. Nie szkodzi żadnym owadom drapieżnym ani innym, które nie żywią się roślinami. W czasie oprysków będzie obowiązywał zakaz wstępu do lasu, ale będzie on krótki. Tylko w czasie nalotu czyli potrwa 24 godziny – mówił zastępca dyrektora RDLP.

JEDEN Z NAJGROŹNIEJSZYCH SZKODNIKÓW

Brudnica mniszka to jeden z najczęściej pojawiających się i najgroźniejszych dla polskich lasów szkodnik drzew. Cechuje ją wysoka rozrodczość, dlatego w sprzyjających warunkach pojawia się masowo. W pierwszej kolejności atakuje prawie wszystkie gatunki drzew iglastych – w szczególności świerki i sosny. Jedna gąsienica brudnicy mniszki, przez cały okres żerowania (maj/czerwiec) jest wstanie pożreć około 200 igieł sosnowych, lub nawet 1000 igieł świerkowych. Największa gradacja tego szkodnika miała miejsce w Polsce w latach 1978-1984. W okresie kulminacyjnym jej rozwoju, w 1982 roku opryskiem objęto 2 303 000 hektarów lasów. Do wykonania zabiegów użyto wtedy 159 samolotów i 23 śmigłowce.

Aleksandra Nietopiel/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj