Wojewoda pomorski uchylił pozwolenie na budowę fabryki mączki rybnej koło Słupska. Decyzja to efekt skargi prokuratury w Słupsku. Informację o uchylenie pozwolenia na budowę potwierdził wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk. Decyzję podjęto z uwagi na rażące naruszenie przepisów.
Zdaniem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego wydane pozwolenie na budowę jest niezgodne z zapisami planu zagospodarowania przestrzennego miejscowości Włynkówko koło Słupska.
– Z uwagi na niezgodność inwestycji z zapisami obowiązującego na wnioskowanym terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w obszarze miejscowości Włynkówko, zatwierdzonego uchwałą nr X/94/2011 Rady Gminy Słupsk z dnia 31 sierpnia 2011 roku tj. z § 9 ust. 4 pkt 1 powyższej uchwały, który wyklucza lokalizację działalności i przedsięwzięć, mogących spowodować zanieczyszczenie środowiska tj. emisję, która jest szkodliwa dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska, powoduje szkodę w dobrach materialnych lub koliduje z innymi uzasadnionymi sposobami korzystania ze środowiska w dniu 14 maja 2018 roku stwierdzono nieważność decyzji Starosty Słupskiego z dnia 27 czerwca 2016 r. nr 394/2016. – czytamy w decyzji.
KU UCIESZE MIESZKAŃCÓW
Przeciwko budowie fabryki mączki rybnej protestowała część mieszkańców. Domagali się wstrzymania inwestycji, bo, ich zdaniem, ukrywano przed nimi fakt wydania decyzji środowiskowej oraz nie przeprowadzono konsultacji społecznych. Ponadto obawiali się smrodu i spadku wartości swoich nieruchomości. Inwestor zapewniał, że ewentualne uciążliwe zapachy ograniczą się do tylko do obszaru inwestycji.
Zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania na obszarze, na którym powstawała fabryka, wytwarzanie tego typu produktów, jak mączka i oleje rybne, mogła być prowadzona tylko do wielkości 75 ton netto dziennie. Tymczasem w decyzji środowiskowej inwestor zadeklarował produkcję 90 ton dziennie oraz przerób odpadów rybnych w wielkości 60 tysięcy ton rocznie. Zdaniem mieszkańców transport i przerób tak dużej ilości odpadów spowoduje poważne utrudnienia odorowe.
POWSTAŁY FUNDAMENTY
Część mieszkańców domagała się również dymisji wójt gminy Barbara Dykier, którą obciążają odpowiedzialnością za doprowadzenie do rozpoczęcia budowy kontrowersyjnej fabryki. Wójt odpowiadała, że dotrzymano wszystkich procedur i ze strony urzędu gminy nie było żadnych uchybień.
Od prawie pięciu miesięcy część mieszkańców prowadziła protest, powołali stowarzyszenie Gmina Jest Nasza. Szacunkowa wartość inwestycji – fabryki mączki i olejów rybnych – to ponad 60 mln złotych. Na razie powstały tylko fundamenty.
Od decyzji wojewody o uchyleniu pozwolenia na budowę można się odwołać.
Przemysław Woś/mk