Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował kolejne wyniki badań wody Motławy i Martwej Wisły w Gdańsku. To pomiary z czwartku, przedostatniego dnia awaryjnego zrzutu ścieków z nieczynnej przepompowni Ołowianka.
Dane, podobnie jak pomiary z wtorku i środy, pokazują istotny, ale nie krytyczny wpływ wylewanych ścieków na środowisko. Najgorzej zareagowało ono w bezpośrednim sąsiedztwie Ołowianki, gdzie stężenie tlenu, rozpuszczonego w wodzie, jest na poziomie nieco poniżej 5 mg/litr. Przy czterech miligramach można mówić o zjawisku przyduchy i śnięcia ryb.
LEPIEJ PRZY BASENIE WŁADYSŁAWA IV
W o wiele lepszej kondycji są wody Martwej Wisły przy basenie Władysława IV, gdzie także odbywał się awaryjny zrzut. W obu przypadkach parametry wskaźnika ChZT, mówiącego o zanieczyszczeniu ściekami, są na podwyższonym poziomie.
Nie ma natomiast nowych komunikatów od pomorskiego sanepidu, który wciąż prewencyjnie ostrzega przed wchodzeniem do wody, mimo iż piątkowe wyniki badań nie wykazały przekroczenia norm poziomu bakterii dla kąpielisk.
Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski
Przez trzy doby awarii do rzeki wydostało się ponad 150 tysięcy metrów sześciennych ścieków. Ich wydostanie do wód zatoki utrudnia północny wiatr.
Sebastian Kwiatkowski/mk