Podpalenie mogło być przyczyną pożaru na terenie firmy transportowej przy płk. Dąbka w Gdyni Oksywiu – dowiedział się nasz reporter. W nocy z soboty na niedzielę spłonęły samochody dostawcze i koparka. Straty sięgają miliona złotych.
ŁATWOPALNA CIECZ?
Wstępne ustalenia są takie, że ogień podłożono poza terenem firmy. Użyto do tego prawdopodobnie łatwopalnej cieczy. Płomienie szybko zajęły cztery samochody dostawcze i koparkę. Na miejsce przyjechało aż 10 zastępów strażackich. Sytuacja była groźna, bo w firmie są butle z acetylenem i tlenem, które mogły wybuchnąć.
ZABEZPIECZONE ŚLADY
Ratownicy ewakuowali 15 mieszkańców okolicznych domów. Na szczęście nikomu nic się nie stało i sytuację udało się szybko opanować. Biegły z zakresu pożarnictwa i policjanci przez kilka godzin pracowali na miejscu zdarzenia. Zabezpieczyli ślady, które wskazują, że przyczyną pożaru było podpalenie.
Nikogo w związku z tą sprawą na razie nie zatrzymano. Przesłuchano już obu właścicieli firmy.
Grzegorz Armatowski/mili