Profesor Joanna Muszkowska-Penson Honorowym Obywatelem Miasta Gdańska. „Przez całe życie pracowała najpierw dla innych potem dla siebie”

Rada Miasta Gdańska przyznała profesor Joannie Muszkowskiej-Penson tytuł Honorowego Obywatela Gdańska. Ceremonia nadania jej honorowego obywatelstwa odbyła się na nadzwyczajnej sesji Rady w Europejskim Centrum Solidarności. Jak powiedział w laudacji na jej cześć prezydent Paweł Adamowicz jej całe życie było walką w konspiracji zarówno podczas II wojny światowej jak i w okresie PRL-u, gdzie wspierała Ruch Młodej Polski oraz Solidarność. – Przez całe życie przyświecała jej ojcowska dewiza: „pracować dla innych potem dla siebie” – mówił w przemówieniu prezydent Gdańska.

 
– Pani profesor Penson uosabia w sobie te cechy za którymi tęsknimy, takie jak odwaga i wierność zasadom. Jako przedstawicielka pierwszego pokolenia urodzonego w II Rzeczpospolitej zdała najtrudniejszy egzamin w czasie II wojny światowej jako żołnierz Związku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej i więźniarka Ravensbruck, a później była profesjonalnym lekarzem, który wykształcił setki młodych lekarzy – powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk Paweł Adamowicz. – W okresie Solidarności i stanie wojennym stale służyła potrzebującym. Tym tytułem Honorowego Obywatela dziękujemy poprzez nią całemu pokoleniu II Rzeczpospolitej. Była współtwórczynią razem ze śp. księdzem Dutkiewiczem pierwszego w Europie Środkowo-Wschodniej domowego hospicjum Pallotinum – dodał prezydent.

– Jeśli komukolwiek jakiś zaszczyt należał się w Gdańsku to na pewno pani profesor. Gratuluję Miastu Gdańsk, że zauważono panią profesor – powiedział w swoim przemówieniu były prezydent RP Lech Wałęsa, z którym profesor Muszkowska-Penson od wielu lat współpracuje.

„OCHRONA ŻYCIA I POKÓJ”

Po przemóieniach Profesor Penson otrzymała tytuł Honorowego Obywatela oraz kwiaty. Podkreśliła, że całe życie kierowała się dwiema wartościami jakimi są ochrona życia i pokój. – Ja nie zasługuję na takie wspaniałe słowa, za dobrze o mnie mówili. Jestem staruszką, przeżyłam bardzo wiele lat – powiedziała nam profesor Joanna Muszkowska-Penson to uroczystości. – Gdańsk to piękne wspaniałe miasto, dzielnych i bardzo dumnych obywateli. Moje życie zawodowe jest całkowicie związane z Gdańskiem. Nigdzie indziej nie pracowałam jako lekarz.

Jej życie było walką. Czy to w czasie II wojny światowej, czy w okresie PRL-u. – Jesteśmy uzależnieni od sytuacji historycznej. Jak zdałam maturę to w 1939 roku wybuchła II wojna światowa i od razu poszliśmy walczyć. Ochrona życia i pokój są najważniejsze. W wojnie ludzie tracą życie bez powodu – powiedziała profesor Penson.

ZGODNOŚĆ RADNYCH

Uchwałę w sprawie nadania tytułu Honorowego Obywatelstwa Miasta Gdańska profesor Penson gdańscy radni podjęli w marcu. Oba kluby radnych były zgodne. Podczas nadzwyczajnej sesji radni byli ubrani w odświętne togi. Rajcy obu klubów są zgodni co do uznania zasług profesor Penson. – Wspaniały człowiek i fantastyczna kobieta z życiorysem, którym można obdarzyć kilka osób. Bardzo chciałabym być za kilkadziesiąt lat tak wspaniałą kobietą jak Joanna Penson – mówi Agnieszka Owczarczak wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska z PO.

– Zdecydowanie piękny życiorys. Wspaniała postać. Jej zachowanie podczas najtrudniejszej próby i trudnych wydarzeń XX wieku budzą podziw. Za każdym razem zdawała egzamin z obywatelskości i bycia dobrym człowiekiem. Zasłużyła na ten tytuł – dodaje Jaromir Falandysz z PiS.

„BYŁA NASZYM FILAREM”

Na uroczystości przemawiał między innymi adwokat mecenas Jacek Taylor, który współpracował z profesor Penson w okresie działalności Ruchu Młodej Polski, który współtworzył. – Pani profesor uczyła nas konspiracji. Miała przeszkolenie z okresu II wojny światowej. Oprócz RMP była też wielka rzesza ludzi, którzy tworzyli to podziemie solidarnościowe, do którego pani profesor należała czynnie i aktywnie. Ona była filarem tego środowiska – mówi Jacek Taylor. – Ona miała dobry kontakt z tzw. zagranicą. Przyjeżdżali tu Francuzi z tzw. darami oraz jej koleżanki z obozu koncentracyjnego. Całe to towarzystwo było zorganizowane i związane z panią Penson. Dzięki niej Francuzi wywieźli pierwszą listę internowanych z Polski po to żeby Radio Wolna Europa mogło to nagłośnić. Stale leczyła setki osób. Była w Gdańsku uważana za jedną z najwyższych instancji – wspomina mecenas Taylor.

– Ja panią profesor poznałem w strajku sierpniowym, kiedy przychodziła pod bramę stoczni, była blisko z Olkiem Hallem oraz Bożeną i Aramem Rybickimi. Ja należałem do Wolnych Związków Zawodowych. Gdy potrzebowano lekarstw czy badań wszyscy mówili „do pani Penson”. Często bywałem u niej przy ulicy Tuwima. To zawsze była kobieta otwarta i gotowa do pomocy. Opowiadała nam o czasie gdy była więziona. Przeżyła dzięki temu, że zawsze była dobrej myśli – mówi poseł PO Jerzy Borowczak.

Na uroczystości w ECS-ie nie zabrakło kombatantów. – To wielkia przyjemność. Życzę jej jak najwięcej zdrowia. Tutaj są wśród nas również te osoby, które były z nią w obozie Ravensbruck – mówi prezes Związku Byłych Więźniów Obozów Koncentracyjnych, Karol Wardański.

WSPÓŁTWÓRCZYNI PIERWSZEGO HOSPICJUM

Profesor Joanna Muszkowska-Penson jest kombatantką II wojny światowej, walczyła w Związku Walki Zbrojnej, a następnie w Armii Krajowej. Była więźniarką na Pawiaku oraz w niemieckim obozie Ravensbruck. W okresie karnawału Solidarności była lekarką Lecha Wałęsy. Przez lata była związana w gdańską Akademią Medyczną. Razem z księdzem Eugeniuszem Dutkiewiczem była współtwórczynią pierwszego w Polsce domowego hospicjum. Profesor Joanna Muszkowska-Penson w październiku skończy 97 lat.

Przed profesor Joanną Muszkowską-Penson Honorowe Obywatelstwo Gdańska otrzymały takie kobiety jak Anna Walentynowicz, Henryka Krzywonos, Alina Pienkowska, Joanna Duda-Gwiazda czy Margaret Thatcher.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj