„Jesteśmy jedną wielką rodziną”. Międzynarodowy Zjazd Szkół i Placówek im. Ireny Sendlerowej w Gdańsku

34963049 1990392851032560 5087913276403089408 n

„Jesteśmy jedną wielką rodziną”. W Gdańsku trwa IV Międzynarodowy Zjazd Szkół i Placówek im. Ireny Sendlerowej. Uczestnicy biorą udział w spotkaniach i debatach. Integrują się i zwiedzają miasto.

W zjeździe uczestniczą szkoły i placówki nie tylko z Polski. Są delegacje z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Meksyku. Wszystkich uczestników jednoczy niezwykła patronka – Irena Sendlerowa, która w czasie wojny uratowała ponad 2 i pół tysiąca żydowskich dzieci. – To naprawdę ważna dla nas rzecz, że tu jesteśmy – mówią uczestniczki zjazdu, Patrycja i Maja z Dobroszyc. – Jesteśmy tutaj, żeby się łączyć. Szkoły im. Ireny Sendlerowej to jedna wielka rodzina i stąd nasza obecność, by zobaczyć, poznać się i opowiedzieć o swojej patronce. Trzeba kultywować historię, by o niej niej zapomnieć – podkreślały.

Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel

– Sam udział w zjeździe daje wiele do myślenia, to bardzo wartościowe przeżycie. Zawieramy przyjaźnie, wymieniamy się doświadczeniami. Młodzież jest pod wrażeniem i spotkań, i Teatru Szekspirowskiego, gdzie odbyło się przedstawienie. Przed nami jeszcze zwiedzanie Starego Miasta i udział w niedzielnej debacie – mówiła Radiu Gdańsk Elżbieta Kiełkowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej im. Ireny Sendlerowej w Woli.

„IMIĘ IRENY SENDLER NIE JEST TYLKO POMNIKIEM”

Wśród gości obecnych podczas zjazdu znaleźli się między innymi: córka Ireny Sendlerowej, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak czy Relli Robinson, pisarka która przeżyła getto warszawskie, a której rodzice do 1939 roku mieszkali na ulicy Szerokiej w Gdańsku. Dzisiaj kobieta mieszka w Hajfie w Izraelu i przyjechała do Gdańska, by spotkać się z młodzieżą. To jej pierwsza wizyta w mieście, które bardzo ją oczarowało. Urodziła się w Warszawie, ale cała jej rodzina zginęła w czasie wojny. Uratowali ją Polacy tacy jak Irena Sendler.

– Jestem bardzo wzruszona, że mogę tutaj być i spotkać się z tą młodzieżą. To ważne, że imię Ireny Sendler nie jest tylko pomnikiem. Ten zjazd to żywa pamięć, dowód, że jej ideały idą dalej w przyszłość z tą młodzieżą. Moje przesłanie do młodych ludzi jest takie by poszerzyć horyzont pamięci holokaustu. To nie tylko te okrutne fakty historyczne, które trzeba znać, ale także to pamięć o ludziach, którzy pomagali, którzy nie byli obojętni – mówiła. Sama spisała swoją historię w książce „Poławiać światło w popiołach”.

IV Międzynarodowy Zjazd  Szkół i Placówek im. Ireny Sendlerowej zakończy się w niedzielę. Uczestnicy wezmą udział w panelu dyskusyjnym, który odbędzie się w Teatrze Szekspirowskim między 10:00 a 12:00.

Gospodarzem Zjazdu jest Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz, zaś organizatorem Bursa Gdańska im. Ireny Sendlerowej.

Aleksandra Nietopiel/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj