Od ponad 660 lat bronią Starogardu Gdańskiego. Członkowie Bractwa Kurkowego obchodzą jubileusz

Starogardzkie Bractwo Kurkowe zainaugurowało obchody 25-lecia reaktywacji swojej działalności. W średniowieczu organizacja odpowiedzialna było za obronę miasta i wojskowe wyszkolenie mieszczan. Obecnie zajmuje się pielęgnowaniem historycznych tradycji i organizacją zawodów strzeleckich.

– Nasze bractwo zostało założone w 1351 roku, kiedy na zamku w Malborku panował Wielki Mistrz Winrych von Knieprode. Tym samym jesteśmy jedną z najstarszych tego typu organizacji w Polsce – przypomina Jarosław Czyżewski ze Starogardzkiego Bractwa Kurkowego. – Towarzystwa strzeleckie i bractwa kurkowe to przede wszystkim tradycja. Pielęgnujemy zwyczaje i historię, przekazane nam przez poprzedników – dodaje Zdzisław Grzelka, prezes Krakowskiego Bractwa Kurkowego.

PRAWIE 670 LAT TRADYCJI

Jak przypomina prezes Starogardzkiego Bractwa Kurkowego Lech Magnuszewski, działania, związane z reaktywacją stowarzyszenia, rozpoczęły się jesienią 1992 roku. – Do mnie, jako prezesa sądu rejonowego, przyszło dwóch pracowników Muzeum Ziemi Kociewskiej i poprosiło o napisanie statutu dla bractwa. Zamierzali je bowiem reaktywować. Ja oczywiście im pomogłem, a za jakiś czas sam zostałem przyjęty w poczet członków – dodaje Magnuszewski.

ŚREDNIOWIECZNA „LIGA OBRONY KRAJU”

Średniowieczni mieszkańcy miast mieli obowiązek dbania o mury miejskie, wyposażenie baszt, a w czasie wojny obrony przed wrogiem. Mieszczanie, zajmujący się na co dzień handlem lub rzemieślnictwem, nie potrafili sprawnie posługiwać się bronią. Dlatego powołano specjalny cech, bractwo strzeleckie lub, od kształtu tarczy, kurkowe. Jego członkowie samodzielnie bronili grodu, ale też uczyli mieszczan władania bronią. W dużym uproszczeniu można ich nazwać średniowieczną Ligą Obrony Kraju.

Tomasz Gdaniec/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj