Był plener malarski, kolorowy pochód ulicami i mnóstwo stoisk ze skarbami. Święto Oliwy, czyli Viva Oliva, odbyło się w Gdańsku. Na stoiskach można było kupić między innymi starocie, rzeźby, używane ubrania, obrazy czy… rower cyrkowy. Na święto Oliwy przyjechali nie tylko mieszkańcy Trójmiasta. – Jestem z Krakowa i nigdy nie miałam okazji u nas czegoś takiego zobaczyć. To jest super pomysł, że można sprzedać wszystko, czego sami nie potrzebujemy, a dla innych to są skarby – mówiła jedna z oglądających stoiska na Pchlim Targu.
WYJĄTKOWE „TARGOWISKO”
Wyjątkowe okazało się także zamknięcie dla samochodów ulicy Opata Jacka Rybińskiego. Zamiast aut byli tam piesi, dzieci na rowerach, stoiska, Pchli Targ i atrakcje dla dzieci. Po południu ulicami Oliwy przeszedł barwny korowód, przyjechali także motocykliści. Nie zabrakło też muzyki.
Na scenie pojawiły się przedszkolaki, uczniowie szkół, był też koncert przebojów operowych, operetkowych i muzyki rozrywkowej. Wieczorem natomiast wystąpił Mietek Blues Band, a Potańcówkę Międzypokoleniową poprowadziła Dj Wika.