Szybowiec runął na ziemię koło Krępy Słupskiej. Nie żyje 17-latek

36591839 1932979980079768 5315258565533892608 n

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności wypadku szybowca niedaleko Słupska. Maszyna spadła na ziemię z wysokości około 150 metrów. Dwie osoby trafiły do słupskiego szpitala. 17-latka nie udało się uratować.
AKTUALIZACJA 17:00

Nie żyje 17-letni pasażer szybowca. Chłopak nieprzytomny został zabrany do szpitala, nie udało się go uratować. 70-letni instruktor szybowca jest w stanie stabilnym, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Informację o śmierci 17-latka, który odbywał lot szkoleniowy w słupskim aeroklubie, potwierdziła Radiu Gdańsk Monika Zacharzewska, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.

– To był lot szkolny z instruktorem i uczniem. Każdy wypadek to jest szok, na pewno nie jesteśmy z tego powodu uszczęśliwieni – mówi Janusz Drob, prezes słupskiego aeroklubu.

ZAMIAR AWARYJNEGO LĄDOWANIA

Do wypadku szybowca doszło w czasie lotu szkoleniowego. Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot. W pewnym momencie 70-latek zgłosił obsłudze lotniska, że ma kłopoty z utrzymaniem stabilnego lotu oraz zamiar awaryjnego lądowania. Maszyna rozbiła się niedaleko pasa startowego słupskiego aeroklubu – mówi starszy kapitan Grzegorz Falkowski ze straży pożarnej w Słupsku.

– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu pierwszej pomocy – dodaje strażak.

Fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż

Na miejscu wypadku będą pracować przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Paweł Drożdż/Przemysław Woś/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj