Mobilna aplikacja pomoże zlokalizować bezdomnych w Gdańsku i przekaże informacje odpowiednim organizacjom. Dzięki niej anonimowo powiadomimy streetworkerów o miejscu przebywania osób bez dachu nad głową. – Mamy tylko czterech streetworkerów, dlatego potrzebujemy pomocy mieszkańców w poszukiwaniu bezdomnych. Nie jesteśmy w stanie zdiagnozować całego miasta. Dlatego we współpracy z hiszpańską organizacją, która za darmo użyczyła nam swojej aplikacji, działającej od lat w Barcelonie, startujemy i każdy może stać się streetworkerem – wyjaśnia Wojciech Bystry, prezes Towarzystwa Pomocy imienia św. Brata Alberta.
Paweł Jaskulski dodaje, że na miejscu streetworkerzy z Towarzystwa Pomocy imienia św. Brata Alberta pojawią się w ciągu maksymalnie 48 godzin. – Czasami przyjeżdżamy we wskazane miejsce i tam nikogo nie ma, ale są ślady obozowiska i nasi pracownicy w to miejsce wrócą – podsumowuje. Natomiast Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska, dodaje, że nie powinniśmy odwracać głowy od bezdomnego i mu pomóc, pośrednio lub bezpośrednio.
OKOŁO 700 BEZDOMNYCH
Szczegóły można znaleźć >>> TUTAJ
Daniel Wojciechowski/pOr