Zabytek-rudera przed Sopot Centrum przestanie straszyć? Kupił go znany w Trójmieście właściciel sieci pizzerii

Popadająca w ruinę zabytkowa kamieniczka wyraźnie kontrastuje z masywną bryłą Sopot Centrum. Od lat jej okna zabite są deskami, a żółte tabliczki przyśrubowane do ścian ostrzegają „budynek grozi zawaleniem”. Jeśli uznać nowy sopocki dworzec za wizytówkę miasta, to rozpadająca się rudera przy ul. Kościuszki 8 jest antywizytówką. To ma się jednak zmienić. Trudno na nią nie zwrócić uwagi, gdy wychodzi się z dworca przez Sopot Centrum w kierunku „Monciaka”. Kamienica wystawiana była na przetarg trzykrotnie. Dwa razy nie zgłosił się żaden oferent. Teraz jest jednak nadzieja, że w końcu coś się ruszy. W maju 2017 roku rozstrzygnięto trzeci przetarg, do którego zgłosiło się trzech przedsiębiorców. Ostatecznie zwycięzcą został pan Mathias Stolarski, którego oferta uzyskała największą liczbę punktów i który zaproponował, że za nieruchomość zapłaci 850 200 zł.

RESTRYKCYJNE WYMAGANIA MIASTA

Przed urodzonym i wychowanym w Wiedniu trójmiejskim restauratorem stoi trudne zadanie. Właściciel popularnej w Trójmieście sieci pizzerii Sempre musi nie tylko odnowić zakupiony budynek i zagospodarować przylegający do niego dzierżawiony teren, ale ma to zrobić ściśle według restrykcyjnych wymagań.

– Daliśmy też bardzo konkretne i restrykcyjne wymagania, a mianowicie do zagospodarowania terenu wokół budynku mają być użyte zabytkowe słupy ze starego peronu dworca w Sopocie, tak, żeby ten teren w naturalny sposób łączył się z Sopot Centrum. Zgodnie z warunkami przetargu, inwestor ma odbudować i odtworzyć pewne elementy zabytkowego budynku m.in. musi odbudować werandę od ul. Kościuszki – mówi Anna Dyksińska z Urzędu Miasta w Sopocie.

CZY INWESTOR PODOŁA ZADANIU?

Miasto podpisało z inwestorem umowę przedwstępną. Umowa zostanie sfinalizowana, gdy Stolarski zrealizuje projekt zgodnie z wytycznymi. W maju bieżącego roku restaurator uzyskał pozwolenie na budowę. Pozwolenie niebawem się uprawomocni, a to oznacza, że będzie mógł ruszyć z przebudową i odtworzeniem budynku oraz zagospodarować teren wokół niego.

Nabywca ponad tydzień temu zapowiedział, że wyjeżdża i będzie mógł porozmawiać o sprawie dopiero po powrocie, nie doprecyzował jednak daty spotkania, ani nie wyznaczył menadżerów, którzy mogliby go reprezentować. Świadczą o nim jednak jego prosperujące lokale i inni restauratorzy, którzy twierdzą, że jest to człowiek niezwykle skuteczny.

– Też miałem chrapkę na to miejsce, nawet jeździłem z architektem, żeby je obejrzeć. Jednak nie zdecydowałem się na zakup, gdyż pojawiły się inne możliwości inwestycyjne. Wierzę jednak, że kamienica trafiła w dobre ręce, gdyż Mathias to bardzo sprawny animator trójmiejskiej gastronomi, który zawsze trafnie inwestuje – mówi Krzysztof Puternicki, podróżnik i restaurator z Gdańska.

ZEGAR TYKA, TERMIN TO 1 SIERPNIA…

Zgodnie z warunkami przetargu, inwestor ma czas do 1 sierpnia 2019 roku, by ruderę zamienić w lokal gastronomiczny z otwartym centrum kultury. Budynek wymaga całkowitej renowacji.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj