Samorządy zwrócą nawet miliard złotych zapłaconego już podatku od elektrowni wiatrowych. Będzie wniosek do TK

Nawet miliard złotych będą musiały oddać podatnikom samorządy, w związku ze zmianą sposobu opodatkowania elektrowni wiatrowych. Sejm zmienił ustawę na korzystniejszą dla inwestorów. Podatek od nieruchomości będzie naliczany nie od całości siłowni, w tym turbiny, ale tylko od fundamentu i masztu. Ponadto przepisy mają obowiązywać z mocą wsteczną od początku tego roku.

– To oznacza, że samorządy będą zwracać spółkom już zapłacony podatek – mówi Leszek Kuliński, prezes Stowarzyszenia Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej.

– To sytuacja bardzo niebezpieczna dla samorządów, bo w przypadku mniejszych gmin może skutkować utratą płynności finansowej i wprowadzeniem tam zarządów komisarycznych. Nie zgadzamy się, by przepisy obowiązywały wstecz od początku roku 2018. Warto również dodać, że NSA wciąż bada sprawę wyliczania podatku za rok 2017 i to jest gilotyna, która również może spaść na samorządy. Z naszych szacunków wynika, że w sumie samorządy będą zmuszone oddać firmom wiatrakowym nawet miliard złotych. To są ogromne pieniądze i my nie możemy tak tej sytuacji zostawić – dodaje Leszek Kuliński.

SKIERUJĄ WNIOSEK DO TRYBUNAŁU

W województwie pomorskim poważne kłopoty finansowe może mieć na przykład gmina Wicko. Według szacunków musiałaby zwrócić podatnikom ponad 6 milionów złotych. Samorząd ma zaledwie 40-milionowy budżet. Kobylnica koło Słupska musiałaby zwrócić około dwóch milionów. Samorządy, skupione w stowarzyszeniu zapowiadają, że skierują wniosek o zbadanie nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego.

– Nie wykluczam, że zwrócimy się również do Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie. Mamy dwieście samorządów, które są związane z branżą energii odnawialnej. Na terenie tych gmin wytwarzana jest energia o mocy 5 tysięcy megawatów – dodaje Kuliński.

OKIEM PRAWNIKA

– Ustawodawca twierdzi, że nowelizacja spowoduje wprowadzenie jednolitych i przejrzystych zasad opodatkowania podatkiem od nieruchomości od elektrowni wiatrowych. Dotychczasowa interpretacja przepisów, dotycząca naliczenia podatku, nie była jednolita, specjaliści w dziedzinie OZE i doktryna nie zgadzali się z opieraniem się przez urzędy i sądy administracyjne o definicję elektrowni wiatrowych z ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Urzędy i sądy przyjmowały, że opodatkowaniu podlegają poza częścią budowlaną elektrowni wiatrowej, także cała jej wieża oraz elementy techniczne, co powodowało kilkukrotne zwiększenie wysokości podatku od nieruchomości w stosunku do podatku pobieranego od elektrowni wiatrowych przed wejściem w życie ww. ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Dziś należy uznać, że taka interpretacja nie była w pełni właściwa – pisze na stronie www.teraz-srodowisko.pl prawnik Damian Wojnowski.

Jego zdaniem samorządy nie będą dobrowolnie zwracały „nadpłaconego” podatku i firmy muszą się przygotować na długie batalie sądowe, by pieniądze odzyskać.

Nowelizacja ustawy przewiduje, że, oprócz zwrotu podatku, firma może otrzymać również odsetki.

Przemysław Woś/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj