Czterdzieścioro dwoje dzieci tatarskich działaczy niepodległościowych gości w Gdańsku. Przyjechały z Krymu do Polski wypocząć i poznać historię oraz zabytki Pomorza. Oprócz zwiedzania, młodych ludzi czekają liczne spotkania, podczas których dowiedzą się m.in. o możliwości podjęcia studiów w Polsce, aktywności Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Gdańsku, czy o Solidarności.
WSZYSCY POMOCNI
– Pierwszy raz jestem w Polsce. Bardzo podoba mi się ten kraj. Są tu bardzo pozytywni i dobrzy ludzie. Widać, że dbają o swój kraj i takie podejście do życia bardzo mi imponuje. Chcę powiedzieć, że to, co zapamiętałem najbardziej, to sami ludzie. Nie mówię po polsku, ale każdy, do kogo się zwróciłem, pomagał mi z wielką radością – mówił 15-letni Osman.
– Zwłaszcza teraz, po aneksji Krymu, naszym obowiązkiem jest przypominać światu, jaka to wspaniała ludność, jak piękna kultura i jak trudny okres po raz kolejny przechodzą, bo prześladował ich carat, prześladował Stalin i znów muszą przeżywać prześladowanie – podkreśla europoseł Anna Fotyga, współorganizatorka wakacji dla tatarskich dzieci w Gdańsku.
Na kijowskim lotnisku dzieci pożegnali lider Tatarów krymskich – Mustafa Dżemilew, przewodniczący Medżlisu Refat Czubarow oraz przedstawiciele Ambasady RP na Ukrainie. Młodzież zatrzymała się w Gdańsku. Warto dodać, że Ojciec jednej z dziewczynek – Sejran Zinedinow jest więźniem politycznym zatrzymanym w 2014 r. Rodzice pozostałych dzieci to tatarscy działacze niepodległościowi.
Wakacje dla krymskich dzieci zorganizowali, między innymi: Ministerstwo Edukacji Narodowej i Fundacja „Krym” przy finansowym wsparciu Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, Stowarzyszenie Wspólnota Polska. Dzieci, wraz z opiekunami, pozostaną w Polsce do 13 lipca.
Daniel Wojciechowski/pOr