Bezpłatna komunikacja miejska ruszyła w Ustce. Na razie tylko do końca września

ustka2

Z darmowych przejazdów mogą korzystać mieszkańcy i turyści. To pilotażowy projekt. Na początek uruchomiono dwie linie, które połączyły skrajne części kurortu oraz fragment gminy.

Kursy będą wykonywać dwa niskopodłogowe autobusy, co godzinę, odbierając mieszkańców i turystów z ponad 20 przystanków w Ustce i 7 w gminie Ustka. Z darmowych autobusów mogą korzystać wszyscy mieszkańcy, turyści, którzy uiszczają opłatę uzdrowiskową oraz osoby niepełnosprawne. Dla pozostałych bilet kosztuje 2 złote.

DARMOWE PRZEJAZDY

– Te linie są tak skonstruowane, aby dotrzeć do najważniejszych miejsc, czyli Urząd Miejski, oczywiście także przychodnia w Lędowie. Jeśli chodzi o plażę, to dojeżdżamy najbliżej na ulicę Chopina, także turysta podróżujący tymi liniami, będzie mógł dostać się w miarę blisko morza, bez konieczności korzystania z samochodu – mówi Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, wiceburmistrz Ustki.

ZAPCHANE PARKINGI

Władze Ustki nie ukrywają, że komunikacja miejska to ich pomysł na duże problemy z miejscami parkingowymi ruchem samochodów w kurorcie.

– Mieszkańcy nie mogą znaleźć miejsc parkingowych, osoby przyjeżdżające do nas mają ten problem. My obecnie inwestujemy we wszystkie środki komunikacji, które będą eliminowały ruch samochodem – dodaje Jacek Graczyk, burmistrz Ustki.

Fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż

„NIE WSZYSCY CHCĄ CHODZIĆ PIESZO”

Mieszkańcy w Ustce przyznają, że dla wielu osób darmowe autobusy mogą być głównym środkiem transportu. – To jest bardzo potrzebne, bo wielu mieszkańców Ustki miało problem z szybkim przemieszczaniem się – mówi starsza kobieta.

– Myślę, że powinno się sprawdzić, bo nie wszyscy chcą chodzić pieszo, zwłaszcza jak trafi się kiepski okres w pogodzie – dodaje inny mężczyzna.

– Jak dla mnie to komunikacja jest niepotrzebna, bo wszędzie można dojść pieszo. Ja idę z jednej części miasta na drugą w 30 minut i nie ma problemu – mówi turystka.

WAŻNA FREKWENCJA

Z bezpłatnej komunikacji miejskiej w Ustce można korzystać do końca września. Jeśli frekwencja w autobusach będzie przyzwoita, to władze miasta wprowadzą połączenia całoroczne. Teraz cały projekt kosztuje miasto 250 tysięcy złotych.

 
Paweł Drożdż/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj