Przesunięcie terminu, które niektórym zrujnowało wakacje. Prom Nova Star znowu nie wypłynął

Po raz pierwszy miał przewieźć pasażerów i samochody 25 czerwca, ale zrobi to niemal miesiąc później. No chyba, że rejs po raz kolejny zostanie odwołany. Mowa o promie Polskiej Żeglugi Bałtyckiej Nova Star, który miał pływać na trasie z Gdańska do Nynashamm. Miał pływać, ale nie pływa.  Nova Star nie wypłynęła w trasę, ponieważ przechodzi jeszcze remont. Prom wybudowano w 2011 roku, przez ostatnie lata pływał po Morzu Śródziemnym.

PRACE WCIĄŻ TRWAJĄ

Polska Żegluga Bałtycka wydzierżawiła go jednak, ale zastrzegła, że przed wprowadzeniem do linii musi zostać wyremontowany. Jak tłumaczą władze PŻB, prace stoczniowe wciąż trwają, a właściciel jednostki już kilka razy przesuwał ich zakończenie. Obecnie podawany termin wypłynięcia jednostki to 21 lipca, a więc niemal miesiąc po pierwotnym terminie. 

NIEZADOWOLENI KLIENCI

Jak powiedziano nam w PŻB, klientom, którzy kupili bilety na odwołane rejsy, przy zmianie rezerwacji przyznaje się 20 proc. zniżkę na bilet, oferuje się wejściówki na linie Ystad-Świnoujście lub zwrot kosztów biletu. 

Wielu jednak to nie satysfakcjonuje, ponieważ konieczność zmiany planów na ostatnią chwilę zrujnowała im wakacje. Dodajmy, że alternatywą dla promów przez Bałtyk jest trasa samochodowa o długości blisko 2 tysięcy kilometrów.

 

Sylwester Pięta/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj