Jak informują policjanci, akcja miała miejsce po 7 rano, kiedy to kierowca Lancii nie zatrzymał się do rutynowej kontroli przy ulicy Wosia Budzysza. – Kierowca został schwytany po pieszym pościgu w okolicy ogródków działkowych, gdzie próbował porzucić samochód – mówi Karina Kamińska z gdańskiej policji. Po badaniu okazało się, że 24-latek miał w organizmie 1,4 promila alkoholu, wiele wskazuje na to, że był też pod wpływem narkotyków.
Co więcej mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami i jest poszukiwany za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu.
Jak dodają policjanci w schwytaniu mężczyzny próbowały pomóc dwie kobiety idące akurat do pracy w pobliskim biurowcu. Choć nie zatrzymały go osobiście, funkcjonariusze podziękowali im za godną pochwały postawę.
Sebastian Kwiatkowski/mili