Po raz 27 ze Starogardu Gdańskiego wyruszyła kociewska pielgrzymka na Jasną Górę. 150 pątników przez najbliższe dwa tygodnie pokona ponad 400 kilometrów. Tak chcą prosić o łaski i dziękować za te już otrzymane.
– Pielgrzymka umacnia mnie w wierze i pozwala sprawdzić własną wytrzymałość. Ból jest ważny tylko wtedy, kiedy się o nim myśli. Kiedy się modlę albo niosę krzyż wszystkie dolegliwości tracą na znaczeniu – mówi jeden z pielgrzymów.
Celem pielgrzymek zmierzających na Jasną Górę jest Kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej. Tam znajduje się tzw. Obraz Czarnej Madonny. Według legendy był to jeden z dwóch obrazów namalowanych przez samego św. Łukasza na desce stołu pochodzącego z domu w Nazarecie. Odkąd tylko wizerunek Maryi pojawił się na Jasnej Górze, przyozdabiany był wotami, składanymi w podzięce za wymodlone przed nim łaski. Najstarsza udokumentowana pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła w 1626 roku z Gliwic. Tak 80 mieszczan dziękowało za uratowanie miasta przed wojskami duńskimi podczas wojny trzydziestoletniej.
Kociewska pielgrzymka przez najbliższe dwa tygodnie pokona ponad 400 kilometrów. Taki marsz to nie tylko czas modlitwy i rozmyślań. To także czas urazów. – Najczęściej zgłaszają się do nas osoby z zasłabnięciami i pęcherzami na skórze. Mam nadzieję, że wszyscy będą pamiętać o nakryciu głowy i piciu dużych ilości wody. W naszej apteczce jest wszystko. Możemy zaopatrzyć złamania i zwichnięcia. Jednak mam nadzieję, że nie trzeba będzie z tego korzystać – podkreśla Ewa Drzecimska z sanitariatu.
Po raz pierwszy w ramach kociewskiej pielgrzymki idzie oddzielna grupa ze Skarszew. Do tej pory chętni z tej gminy musieli przyjechać do Starogardu i tam rozpocząć marsz. W tym roku wyruszyli dzień wcześniej i dopiero drugiego dnia łączą się z grupą starogardzką. Tym samym do pokonania mają 15 kilometrów więcej. – Od dłuższego czasu chciałem się wybrać na pielgrzymkę. Przez 30 lat wymówką był dojazd do Starogardu. Teraz nie mam wyboru. Przed nami 420 kilometrów do Częstochowy – mówi Łukasz Grochowski ze Skarszew.
Liczba pielgrzymów spada. Jeszcze 14 lat temu na dwa najważniejsze święta na Jasnej Górze – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny i święto Matki Boskiej Częstochowskiej – przyszło łącznie ponad 145 tys. pątników. W ubiegłym roku już tylko niewiele ponad 100 tys. wiernych.
Tomasz Gdaniec/mili