W środę po południu Gdańsk znowu w sporej części został zalany przez nagłe ulewy. Co prawda deszcz padał tylko przez około 40 minut, ale to wystarczyło, by wyrządzić spore szkody.

Już wiemy, że zjawisko, które nadeszło w środę nad Gdańsk, to tzw. microburst. Nabiera on tym większej siły, im bardziej suche jest powietrze. Cechy charakterystyczne? Ulewny deszcz i bardzo silne porywy wiatru. Obserwując microburst z daleka można mieć wrażenie, że to gigantyczne tornado. Tym bardziej, że intensywne deszcze padają tylko na terenie do 4 kilometrów kwadratowych (na większym terenie nazywane jest macroburstem – w tym przypadku nawałnica nie jest jednak aż tak intensywna).

Jak silna może być taka ulewa – to doskonale pokazują filmy, które wysłał nam Pan Mirosław Koźbiał z WMG Video. Widać na nich między innymi duże zniszczenia na gdańskich Siedlcach i zalewane Forum Gdańsk.

mili