Trzy zarzuty usłyszał mężczyzna, który w Gdańsku napadł na kobietę, ukradł samochód, a potem spowodował wypadek. 35-latek został aresztowany na trzy miesiące. Chodzi o zajście, do którego doszło w sobotę na jednym z parkingów na Strzyży. Podejrzany zaatakował kobietę, gdy ta pakowała zakupy do swojego samochodu. Grożąc jej odebrał kluczyki wsiadł za kierownicę i uciekł. Na skrzyżowaniu z Szymanowskiego uderzył w tył Citroena. Porzucił auto i uciekł, ale chwilę później złapali go policjanci.
35-latek usłyszał zarzuty rozboju, zmuszenia policjantów do odstąpienia od czynności i prowadzenia samochodu po pijanemu. Działał w recydywie. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mar