Paweł Adamowicz ustępuje: Wojsko będzie obecne na obchodach na Westerplatte

Apel pamięci 1 września na Westerplatte odczyta żołnierz Marynarki Wojennej. Duży udział w ceremonii będą mieli harcerze. Takie są ustalenia po spotkaniu prezydenta Gdańska z przedstawicielem Ministerstwa Obrony Narodowej. – Rozmowy trwały godzinę w dobrej atmosferze i jestem z nich zadowolony – powiedział Paweł Adamowicz. Propozycje zostały dostosowane do oczekiwań obydwu stron.

– Zostałem zapewniony przez przedstawiciela Ministerstwa Obrony Narodowej, że Apelu Smoleńskiego nie będzie i że on już nie jest odczytywany. Ja to też powitałem z dużym zadowoleniem, myślę, że nie tylko ja, że nie są mieszane porządki historyczne, i że 10 kwietnia to jest odpowiedni czas, by przypominać nazwiska osób, które zginęły w katastrofie lotniczej, natomiast uroczystości, związane z II Wojną Światową czy inne, naturalnie odnoszą się do ofiar, zabitych w czasie tych wydarzeń z przeszłości – mówił prezydent Gdańska.

„BARDZO DOBRA PROPOZYCJA”

– Porozumieliśmy się, że w 100-lecie ZHP harcerze wygłoszą przesłanie, które zakończą przypomnieniem nazwisk reprezentatywnych dla harcerzy poległych, zamordowanych w czasie II wojny światowej. To przesłanie poprzedzi następny punkt, jakim będzie Apel Pamięci odczytany przez oficera Marynarki Wojennej – poinformował.

W ramach Apelu Pamięci wygłaszanego co roku w czasie gdańskich uroczystości, wymieniani są polegli za ojczyznę, w tym żołnierze z Westerplatte, po ich „wezwaniu” pada hasło „Stańcie do apelu”. – Jest szansa i taka padła propozycja, wydaje mi się że bardzo dobra, aby na wezwania oficera wspólnie odpowiedzieli młodzi żołnierze – członkowie Kompanii Reprezentacyjnej wraz z młodymi harcerzami – powiedział Adamowicz.

Na Westerplatte mają pojawić się przedstawiciele różnych wyznań, które zaangażowane były w obronę Polski przez cały okres II wojny światowej.

„Z PEŁNYM CEREMONIAŁEM”

– Tak jak zapowiadałem Wojsko Polskie będzie obecne na Westerplatte 1 września tego roku. Dla mnie zawsze najważniejsze było, jest i będzie żeby w miejscu, które jest symbolem waleczności żołnierza polskiego było Wojsko Polskie. A tego właśnie nie chciał prezydent Gdańska. Przypilnujemy, żeby uroczystość 1 września na Westerplatte odbyła się z pełnym ceremoniałem wojskowym, w tym żeby oficer Wojska Polskiego odczytał apel pamięci  – oświadczył Mariusz Błaszczak minister obrony narodowej.

Szef resortu obrony przypomniał, że ceremoniał wojskowy jest w tej kwestii jednoznaczny. – To żołnierz Wojska Polskiego odczytuje apel. Ja mam oczywiście słowa uznania dla polskich harcerzy , ale na Westerplatte walczyli żołnierze Wojska Polskiego. To była pierwsza bitwa II Wojny Światowej. Żołnierze odznaczyli się męstwem legendarnym. Obrona Westerplatte przeszła do legendy, a obrońcy byli szanowani przez wojsko niemieckie, które napadło 1 września 1939 roku na Polskę – zaznaczył Mariusz Błaszczak.

 

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj