Według statystyk polskie drogi są coraz bezpieczniejsze. Dane Komendy Głównej Policji pokazują, że od 2008 roku Polska zanotowała spadek w liczbie wypadków, zgonów i ofiar. Mimo to województwo pomorskie wciąż należy do jednego z najbardziej niebezpiecznych. Sprawdziliśmy też, gdzie w Gdańsku, Gdyni i Sopocie najczęściej dochodzi do zdarzeń drogowych.
Według danych policji, Polska zajęła 7. miejsce wśród państw Unii Europejskiej pod względem liczby wypadków. Na naszych drogach doszło do 33 664 wypadków drogowych. W tym rankingu zdecydowanie prowadzą Niemcy (308 145), przed Włochami (175 791) i Hiszpanią. (102 362). Nasze statystyki wyglądają gorzej pod względem liczby zabitych w wypadkach. W tym rankingu plasujemy się na czwartym miejscu (3026 zabitych), tuż za znajdującą się na pierwszym miejscu – Francją (3471), drugimi Włochami (3283) i trzecimi Niemcami (3206). Mimo to w ogólnym rozrachunku jesteśmy na niechlubnym, pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wskaźnik zabitych na 100 wypadków. Zgodnie z nim, na polskich drogach średnio ginie 9 osób.
SYSTEMATYCZNY SPADEK
Według danych Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji (SEWIK), w ostatnim dziesięcioleciu, największa liczba wypadków w Polsce miała miejsce w 2008 roku. Wówczas na drogach doszło do 49 054 incydentów. Od tego momentu liczba wypadków spadła prawie o 17 tysięcy. W 2017 roku odnotowano 32 760 wypadków. Tylko w 2011 i 2016 roku dochodziło do wzrostu w porównaniu do roku poprzedzającego.
Od 2008 roku liczba wypadków drogowych systematycznie spada. Fot. KGP Biuro Ruchu Drogowego
Podobne tendencje miały miejsce w przypadku osób, które zginęły lub zostały ranne w wypadkach. W 2008 roku odnotowano 5437 zgonów. W ciągu 10 lat ta liczba spadła prawie dwukrotnie, bowiem w 2017 roku podczas wypadków zginęło 2831 osób. Natomiast liczba rannych spadła z 62 097 do 39 466, co stanowi 63,6 proc. poszkodowanych z roku 2008.
Razem ze spadkiem wypadków, spadły też liczby ofiar śmiertelnych i rannych. Fot. KGP Biuro Ruchu Drogowego
POMORSKIE W TOP 5
Według statystyk, Pomorze znalazło się wśród 5 województw, w których najczęściej dochodzi do wypadków. W 2017 roku odnotowano ich 2608, co uplasowało nasz region na 5. pozycji kolejno za woj. łódzkim (3787), małopolskim (3612), śląskim (3502) i wielkopolskim (3122). Z kolei wskaźnik liczby zabitych na 100 wypadków jest najniższy ze wszystkich 16 województw. Według danych policji na Pomorzu ginie średnio 5 osób na 100 wypadków. Natomiast znacznie gorzej wygląda liczba poszkodowanych podczas incydentów drogowych. Na 100 wypadków mających miejsce na Pomorzu, średnio 124,7 osób zostaje rannych. Daje to 4 miejsce wśród wszystkich województw. Gorszy bilans mają tylko woj. dolnośląskie (125,9), lubuskie i łódzkie (po 125,4).
A PO ALKOHOLU?
W 2017 roku użytkownicy dróg (kierujący, piesi, pasażerowie) będący pod działaniem alkoholu uczestniczyli w 2 788 wypadkach drogowych, co stanowi 8,5 proc. ogółu wypadków. Śmierć w nich poniosło 341 osób (12 proc. ogółu zabitych, a 3150 osób odniosło obrażenia (8 proc. ogółu). Mimo to tak jak w latach poprzednich, tendencja do wypadków drogowych z uczestnikami ruchu drogowego, będących pod wpływem alkoholu znacznie spadła.
Świadomość Polaków rośnie, jednak wciąż są tacy, którzy wyjeżdżają na drogę pod wpływem alkoholu. Fot. KGP Biuro Ruchu Drogowego
W województwie pomorskim do wypadków drogowych z udziałem osób znajdujących się pod wpływem alkoholu doszło 226 razy (8,1 % ogółu). Zginęło w nich 30 osób a 257 zostało rannych. Liczba tego typu wypadków uplasowała Pomorze ponownie na 5 miejscu wśród 16 województw. W tej niechlubnej klasyfikacji pomorskie zajęło miejsce za województwami: łódzkim (310), śląskim (296), małopolskim (294) i mazowieckim (bez terenu działania KSP Warszawa – 234).
JAK TO WYGLĄDA W TRÓJMIEŚCIE?
GDAŃSK
Łącznie na terenie Gdańska w 2017 roku miało miejsce 6586 różnego rodzaju zdarzeń drogowych, w tym aż 518 wypadków. Policjanci najczęściej interweniowali w związku z kolizjami oraz wypadkami drogowymi w tych miejscach:
al. Grunwaldzka – 39 wypadków, 590 kolizji
Obwodnica Trójmiasta – 21 wypadków, 380 kolizji
Słowackiego – 18 wypadków, 276 kolizji
Kartuska – 34 wypadki, 191 kolizji
SOPOT
W Sopocie w poprzednim roku odnotowano 32 wypadki drogowe, ale bez żadnej ofiary śmiertelnej. Najwięcej, bo do 14 wypadków, doszło na al. Niepodległości, w pięciu przypadkach na skrzyżowaniach al. Niepodległości z bocznymi drogami. Poza tym, do największej liczby wypadków dochodziło przy ulicach:
– Wejherowska – 2 wypadki,
– Armii Krajowej – 2 wypadki,
– Obodrzyców – 2 wypadki,
– Bitwy pod Płowcami – 2 wypadki,
– Małopolskiej – 2 wypadki,
– Malczewskiego – 2 wypadki.
O ile wypadków w Sopocie nie było tak wiele, to doszło do 545 kolizji. Miejsca, w których najczęściej do nich dochodziło to:
– al. Niepodległości – 197, w tym 49 na skrzyżowaniach z innymi drogami,
– Kościuszki – 25 kolizje,
– Haffnera – 21 kolizje,
– Powstańców Warszawy – 20 kolizje,
– Malczewskiego – 19 kolizje,
– Armii Krajowej – 18 kolizje
– Grunwaldzkiej – 16 kolizje,
– 3 Maja – 15 kolizje.
GDYNIA
Na terenie Gdyni w 2017 roku odnotowano łącznie 177 wypadków i 2779 kolizji. Większość miała miejsce na kilku najdłuższych ulicach.
– ul. Morska – 19 wypadków, 327 kolizji,
– ul. Wielkopolska – 8 wypadków, 130 – kolizji,
– Al. Zwycięstwa – 3 wypadki, 124 kolizje.
CO W 2018 ROKU?
Według danych podanych przez Joannę Skrent z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego w Gdańsku, na pomorskich drogach od początku 2018 roku do 14 sierpnia doszło do 1537 wypadków. W ich wyniku zginęło 85 osób, a 1918 zostało rannych. Jednocześnie odnotowano 16557 kolizji. Z kolei liczba wypadków drogowych, których sprawcami były osoby znajdujące się w stanie nietrzeźwości (zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg) od początku bieżącego roku wyniosła 87. Ponadto pijani kierowcy doprowadzili do 260 kolizji. W sumie zginęło 6 osób, a równo 100 zostało rannych. Porównując statystyki z lat poprzednich, można spodziewać się, że tendencja spadkowa zostanie podtrzymana.
ROSNĄCA ŚWIADOMOŚĆ
Statystyki pokazują, że na przełomie ostatnich dziesięciu lat stan bezpieczeństwa na polskich drogach się poprawił. Tendencja spadkowa zarówno w liczbie wypadków, ofiar śmiertelnych jak i rannych utrzymuje się wciąż mimo rosnącej liczby pojazdów. Na ten stan rzeczy wpłynęły poprawiająca się z roku na rok rozbudowa i modernizacja infrastruktury drogowej, działania prewencyjne policji, jak i sama świadomość Polaków. Jednakże do ideału wciąż nam daleko…
W skali europejskiej wciąż jesteśmy w czołówce, jeśli chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych.
To wszystko pokazuje jak wiele pracy jeszcze przed nami…
Michał Kułakowski/Jacek Klejment/mmt