Nie żyje mężczyzna, który postrzelił się w głowę na strzelnicy w Lublewie w gminie Kolbudy. 47-latek prawdopodobnie popełnił samobójstwo – zostawił list pożegnalny zaadresowany do kilku osób. Jak wstępnie ustaliła prokuratura, mężczyzna na strzelnicy był po raz pierwszy. Ćwiczył z instruktorem strzały do tarczy z pistoletu. Nagle przyłożył sobie broń do skroni i nacisnął spust. Instruktor próbował udzielić mu pierwszej pomocy, potem akcję kontynuowała załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Niestety mężczyzna zmarł w jednym z gdańskich szpitali. Prokuratura w Pruszczu Gdańskim już wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Grzegorz Armatowski/mk