Z kominów Elektrociepłowni Gdańskiej wydobywa się czarny dym. Słuchacze Radia Gdańsk zaznaczają, że jest odczuwalny w mieście. Są zaniepokojeni i obawiają się o swoje zdrowie. „Niepotrzebnie” – uspokajają specjaliści z Agencji Monitoringu Regionalnego Atmosfery Aglomeracji Gdańskiej. – Dym zauważyłem około 13:00. Widać go ze Wzgórza Marszałka Ferdynanda Focha i z okolic Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Teraz jestem na Zielonym Trójkącie, dym czuć w powietrzu, gryzie w gardło – relacjonuje pan Wojciech, nasz słuchacz.
ARMAAG USPOKAJA
Fundacja Agencja Monitoringu Regionalnego Atmosfery Aglomeracji Gdańskiej twierdzi, że nie ma się czym martwić. – Elektrociepłownia ma rozruch i rozpala mazutem. Tak jest zawsze i nie stanowi to zagrożenia dla ludzi. Elektrociepłownia prowadzi to w dopuszczalnych granicach. Fundacja wszystko monitoruje, ponadto dym się już zdecydowanie zmniejsza – wyjaśnia dyrektor ARMAAG, Krystyna Szymańska.
Niestety nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami gdańskiej Elektrociepłowni.
Patrycja Oryl