Czuję satysfakcję z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu – mówi Małgorzata Rybicka. Trybunał przyznał rację dwóm rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej skarżącym Polskę za ekshumacje ciał bliskich wbrew ich woli.
Trybunał stwierdził, że Polska złamała artykuł 8. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówiący o poszanowaniu życia prywatnego i rodzinnego oraz dopuszczalnej ingerencji w prawo do prywatności. Polskie prawo nie zapewniło wystarczających narzędzi do odwołania się od arbitralnej decyzji prokuratury nakazującej ekshumację.
„TO NIE KONIEC”
Według sądu, skarżące – wdowy Ewa Solska i Małgorzata Rybicka – doznały cierpień psychicznych z powodu działania prokuratury. – To nie jest koniec – podkreśla Małgorzata Rybicka. Jej zdaniem, winni ekshumacji powinni ponieść odpowiedzialność.
– Uważam, że sprawiedliwości stało się zadość. Jestem przekonana, że nasze prawa, prawa rodzin, które nie zgadzały się na ekshumację swoich bliskich, zostały złamane i Trybunał to jednoznacznie potwierdził. Mam satysfakcję, że Trybunał przyznał nam rację. Osoby, które są winne naszej krzywdy, powinny ponieść odpowiedzialność karną. Będę o tym pamiętać i się tego domagać – mówi Małgorzata Rybicka.
Trybunał orzekł odszkodowanie w wysokości 16 000 euro dla każdej ze skarżących. Polska Prokuratura Krajowa na razie nie komentuje wyroku. – Czekamy na uzasadnienie – mówi jej rzecznik Ewa Bialik. Wtedy prokuratura zdecyduje czy się do niego odniesie.
Daniel Wojciechowski/mc/mich