Metropolie powinny nadal być główną siłą rozwoju Polski. Prezydenci dwunastu największych miast apelują do rządu o utrzymanie dotychczasowego systemu rozdziału funduszy unijnych. Apel ogłoszono podczas kongresu Smart Metropolia w Amber Expo w Gdańsku. Chodzi o tak zwane ZIT-y, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne.
„BEZ INGERENCJI Z ZEWNĄTRZ”
Zdaniem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, takie rozwiązania w kolejnej unijnej perspektywie finansowej sprawdzą się najlepiej. – Chcielibyśmy, żeby przede wszystkim kwoty nie były mniejsze niż są dzisiaj. Ponadto chcielibyśmy żeby nadal takie organizacje jak nasza były instytucjami pośredniczącymi, czyli żebyśmy mając instrument finansowy mogli się wzajemnie dogadywać, uczyć kooperacji, kompromisu, uzgadniania interesów bez ingerencji z zewnątrz. Oczywiście z zachowaniem wszelkich mechanizmów kontroli.
USTAWY METROPOLITALNE
Wójt gminy Pruszcz Gdańsku Magdalena Kołodziejczak podkreśla, że jej zdaniem metropolie to nie tylko zysk dla dużych miast, ale również dla mniejszych samorządów. – Związek Metropolitalny mimo, że nie ma dzisiaj środków finansowych trwa i działa. Gdybyśmy dostali w ramach rozwiązań ustawowych środki finansowe, ten rozwój dla metropolii byłby szybszy i owocny – dodała Małgorzata Kołodziejczak. Zdaniem sygnatariuszy apelu najlepszym rozwiązaniem jest przyjęcie ustaw metropolitalnych, bo przepisy pozwoliłyby na pozyskanie dodatkowych środków na wspólne inwestycje wewnątrz metropolii.
Przemysław Woś/mm