Nie udało się uratować mężczyzny, którego pociąg SKM potrącił w okolicach dworca w Gdańsku Osowej. Trwająca kilkadziesiąt minut reanimacja nie przyniosła efektu – lekarz pogotowia stwierdził zgon. Ofiara ma około 40 lat, trwa ustalanie tożsamości.
Jak wstępnie zeznał maszynista składu, który jechał z Wrzeszcza do Gdyni, mężczyzna siedział na torach i nie reagował na sygnały dźwiękowe pociągu. Mimo gwałtownego hamowania skład nie zdołał w porę zatrzymać się. Na miejscu pracują teraz policjanci, prokurator i lekarz medycyny sądowej. Ustalają okoliczności wypadku i tożsamość ofiary. Pociągi SKM po linii PKM kursują bez problemów.
Grzegorz Armatowski/mar