Połamane drzewa, awarie prądu, możliwa cofka. Strażacy walczą ze skutkami silnego wiatru na Pomorzu

awarie

Od wtorku do środowego poranka pomorscy strażacy wyjeżdżali 55 razy, by walczyć ze skutkami silnego wiatru. Usuwali połamane drzewa i konary. Tylko w nocy takich akcji było 20.

AKTUALIZACJA 10:00

Energa Operator usuwa skutki awarii energetycznych spowodowanych wichurami. Obecnie problemy z dostawą energii elektrycznej występują jeszcze w Gdańsku na ulicach: Przegalińskiej, Klimatycznej, Dulkowej, Kempingowej, Uzdrowiskowej, Urwistej i Akwenowej, a także w niektórych gminach regionów Tczew, Kwidzyn, Malbork, Bytów, Lębork i Słupsk. Rzecznik Energi Operator Katarzyna Kołodziejska dodaje, że awarie usuwane są na bieżąco i liczba odciętych gospodarstw od prądu sukcesywnie się zmniejsza. Obecnie bez energii jest kilka tysięcy odbiorców.

Strażacy do rana interweniowali ponad 50 razy. Służby usuwały głównie połamane drzewa i gałęzie oraz skutki podtopień jezdni i budynków. Jak mówi starszy kapitan Łukasz Płusa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, mimo niebezpiecznych warunków pogodowych interwencji strażaków było zdecydowanie mniej, niż przy podobnych warunkach atmosferycznych w przeszłości. Nikt też nie został poszkodowany. Najwięcej problemów odnotowano w powiatach: słupskim, wejherowskim i kościerskim.

Po ulewach i w skutek cofki zalany jest bulwar w Sobieszewie.


 

Przez silny wiatr na Pomorzu pojawiły się także problemy z prądem. Na bieżąco można je śledzić >>> TUTAJ

 

Na czerwono zaznaczone są wyłączenia awaryjne. Źródło: Energa Operator

 

ŚRODKOWE WYBRZEŻE

Powalone drzewa, zalane ulice i ponad 30 interwencji – to z kolei bilans wichur oraz ulew, które przeszły przez środkowe wybrzeże dziś w nocy. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Najwięcej zdarzeń odnotowano w regionie słupskim, gdzie strażacy wyjeżdżali ponad 15 razy. Interweniowano przy usuwaniu drzew, które połamane przez silny wiatr, blokowały drogi wojewódzkie, ulice oraz chodniki.

LĘBORK, BYTÓW

W Lęborku konar drzewa runął na chodnik w centrum miasta, ale nikomu nic się nie stało. Intensywne opady deszczu spowodowały też zalanie lęborskich ulic, głównie Chojnickiej i Węgrzynowicza. W Bytowie odnotowano 6 interwencji. Wszystkie dotyczyły usuwanie powalonych przez wichurę drzew.

Marta Czyż-Taraszkiewicz/mili/Paweł Drożdż

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj