Prokuratura zakazuje kontaktu z dziećmi znanemu tancerzowi ze Słupska. Paweł K. jest podejrzany o popełnienie czterech przestępstw, m.in. kontaktów seksualnych ze swoimi podopiecznymi, w tym dwiema dziewczynkami poniżej piętnastego roku życia.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk, instruktor mimo zwolnienia ze Słupskiego Ośrodka Kultury nadal prowadził naukę tańca z małoletnimi. Prokuratura Okręgowa chcąc ograniczyć jego kontakty z małoletnimi, zdecydowała się zastosować kolejny środek zapobiegawczy.
ZAKAZ PRACY Z DZIEĆMI
– Wobec Pawła K. zastosowano środek zapobiegawczy o charakterze wolnościowym, tj. zakaz prowadzenia wszelkiej działalności z udziałem dzieci – mówi Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Postanowienie prokuratury nie jest prawomocne, zostało bowiem zaskarżone przez obrońcę podejrzanego. Obecnie oczekuje na rozpoznanie przez Sąd Rejonowy w Słupsku.
ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE
Wcześniej śledczy zastosowali wobec instruktora inne środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe w kwocie 10 tysięcy złotych, dozór policji, zakaz opuszczania kraju, oraz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi.
CZTERY PRZESTĘPSTWA
Paweł K. usłyszał cztery zarzuty: obcowania płciowego z małoletnimi poniżej 15 roku życia, doprowadzenia przemocą do innej czynności seksualnej dziewczyny poniżej 18 roku życia oraz rozpijania trzech małoletnich podopiecznych. Instruktor nie przyznaje się do winy.
Paweł Drożdż/jK