Akcja poszukiwawcza na jeziorze Sarbsko k. Łeby. Według świadków do jeziora spadł samolot. SAR wysłał już dwie łodzie, które przeszukują akwen.
AKTUALIZACJA, GODZ. 8:30 (NIEDZIELA)
Fałszywym alarmem okazało się zgłoszenie o awionetce, która miała rozbić się w okolicach Nowęcina nad jeziorem Sarbsko-informuje Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa.
AKTUALIZACJA, GODZ. 23:10
Samolot SAR wraca do bazy. Służby niczego nie znalazły. Nie podjęto jednak decyzji o zakończeniu akcji poszukiwawczej.
ŚWIADKOWIE: OGIEŃ I HUK
Świadkowie poinformowali SAR o łunie ognia i huku. – Traktujemy zgłoszenie bardzo poważnie – powiedział Radiu Gdańsk dyżurny SAR. Na miejscu pracuje 9 zastępów straży pożarnej i policja.
Poszukiwana jest awionetka, którą prawdopodobnie leciała jedna osoba. Jak nieoficjalnie wiadomo, samolot spadł w okolicach wsi Nowęcin, na zachodnim brzegu jeziora Sarbsko.
Przemysław Woś/mar