Pijany kierowca staranował policyjną blokadę, grozi mu do piętnastu lat więzienia. Rozpoczął się proces Norberta O. przed Sądem Rejonowym w Słupsku. W sierpniu 2017 roku, mężczyzna mając ponad trzy i pół promila alkoholu we krwi, uciekał przed policją.
Mężczyzna staranował blokadę, rozbijając dwa radiowozy. Czterech policjantów zostało rannych. Świadkowie opowiadali, że zdarzenie wyglądało jak z sensacyjnych filmów akcji.
JECHAŁ NA PEŁNYM GAZIE
– Jechał na pełnym gazie, goniła go policja. W końcu udało się go zatrzymać, ale on wypchnął policjanta z samochodu, ruszył ostro do przodu i uderzył w radiowóz, który odskoczył jak piłeczka. Mężczyznę policja złapała dopiero na ulicy Tuwima, na wysokości centrum handlowego i tam go zdołała wyciągnąć go z samochodu – relacjonowali świadkowie.
3,6 PROMILA ALKOHOLU
Badanie wykazało, że kierowca miał 3,6 promila alkoholu we krwi. Przed sądem 35-letni Norbert O. częściowo przyznał się do winy, ale jak podkreślił, nie pamięta zdarzenia.
Mężczyzna odpowiada jako recydywista. Za jazdę pod wpływem alkoholu stracił prawo jazdy w 2013 roku.Dwa dni przed zdarzeniem, również pijanego, zatrzymała go drogówka w okolicach Lęborka.
Przemysław Woś/pOr