Drugi przypadek odry w Starogardzie Gdańskim. Jak informuje Alicja Ćwiklińska z sanepidu, zachorował pięciolatek. Dziecko jest obecnie leczone ambulatoryjnie.

AKTUALIZACJA PIĄTEK 14:20

Jak oficjalnie potwierdziła Anna Obuchowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, w Starogardzie Gdańskim zarejestrowano drugi przypadek Odry. Wysłanie materiału biologicznego do dalszej analizy to normalna procedura. Jej wyniki poznamy w poniedziałek.

Od chłopca pobrano próbki do badań. Trafią one do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Tam laboranci mają potwierdzić diagnozę. Obecnie służby ustalają krąg osób zagrożonych zarażeniem.

To drugi przypadek odry w Starogardzie Gdańskim w ostatnim czasie. W poprzedni piątek chorobę wykryto u 50-letniego mężczyzny.

13 PRZYPADEK

To 13. przypadek odry na Pomorzu w tym roku. W tym ubiegłym tygodniu ognisko choroby stwierdzono w Kwidzynie. W jednym z tamtejszych zakładów produkcyjnych zachorowało 4 pracowników, obywateli Ukrainy. Dwoje trafiło do szpitala. W ramach akcji szczepień profilaktycznych zaszczepiono około 700 osób, spośród 4 i pół tysięcznej załogi.

ŁATWO SIĘ ZARAZIĆ 

Jak podkreślał pediatra Marcin Dymkowski w zeszłym tygodniu w Radiu Gdańsk, odrą zarazić się można nawet poprzez zwykłe kichnięcie. – Odra jest chorobą zakaźną, chorobą wirusową, przenoszoną drogą kropelkową. Zarazić można się wszędzie. Choroba rozprzestrzenia się bardzo szybko. Jedna chora osoba siedząca na przykład w tramwaju może zarazić wszystkich pasażerów – mówił lekarz, który podkreślał, jak ważne jest korzystanie ze szczepionek. – Rezygnując z nich po prostu prosimy się o kłopoty.

NAJMNIEJ OSÓB SZCZEPI SIĘ NA POMORZU

Jak wynika z danych NIK – najmniej osób szczepi się na Pomorzu, a najwięcej na Podkarpaciu. I choć ten drugi wskaźnik odmów szczepień jest niski, bo wyniósł 0,8 na tysiąc osób w wieku 0-19 lat w 2017 roku, to liczby są miażdżące. Coraz więcej Polaków rezygnuje ze szczepień. Na Pomorzu wskaźnik odmów wyniósł aż 8,3.

Tomasz Gdaniec/mili/pOr