Najpierw inwestycje, dopiero potem budżet obywatelski. Burmistrz Chojnic: Miasto na tym nie traci

Miasto Chojnice jest jednym z ostatnich samorządów miejskich na Pomorzu, który nie wprowadził dotąd budżetu obywatelskiego. Ratusz zapewnia, że system, w którym to mieszkańcy będą decydowali o wyborze inwestycji będzie działał. Stanie się to jednak nie wcześniej niż w 2020 roku.

Burmistrz Chojnic taki stan rzeczy tłumaczy tym, że miasto nie miało dotąd pieniędzy na realizację budżetu partycypacyjnego. Część środków inwestycyjnych trafiało do samorządów osiedlowych, a o dyspozycji reszty decydował wyłącznie Ratusz. Miasto na tym nie ucierpiało – zapewnia burmistrz Arseniusz Finster.

– My po prostu mieliśmy skumulowaną dużą ilość środków unijnych, na które musieliśmy realizować wkład własny. Nie można kumulując środki unijne i realizując wiele zadań inwestycyjnych, równolegle uruchamiać drugi front inwestycyjny pod nazwą budżet obywatelski. Trzeba wykonać duże inwestycje, dopiero potem można wejść w budżet obywatelski. Taki jest mój pogląd i myślę, że Chojnice na tym nie tracą – uważa Finster.

BUDŻET OBYWATELSKI OD 2020 ROKU

Prace nad opracowaniem regulaminu chojnickiego budżetu obywatelskiego mają ruszyć w przyszłym roku. Wszystko będzie gotowe do roku 2020. Na realizację zadań wybranych przez mieszkańców miasto Chojnice chce przeznaczać od 2 do 3 milionów złotych rocznie.

Dariusz Kępa/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj