Prawdopodobnie do końca zimy utrzyma się duża dysproporcja cen paliw między dieslem a benzyną. Olej napędowy jest dziś o średnio 25 groszy droższy niż benzyna 95. To odwrotna proporcja niż ta, do której przywykliśmy, a różnica jest rekordowa w historii naszego rynku.
– Nigdy w historii naszego rynku nie mieliśmy sytuacji, by diesel był aż tyle droższy od benzyny. Niestety wytłumaczenie jest tu kuriozalne. Ponieważ od połowy października ropa potaniała blisko 30 procent i to pociągnęło za sobą dużo większe spadki cen benzyny, niż oleju napędowego z tego względu, że za nami jest szczyt konsumpcji letniej, jeśli chodzi o benzyny, natomiast rynek olejów niestety w takim tempie nie potaniał z tego względu, że mamy początek sezonu grzewczego na półkuli północnej – podkreśla Rafał Zywert, analityk rynku paliw z BM Reflex.
OBNIŻKA W PRZYSZŁYM ROKU
Ropa powinna wyraźnie stanieć na wiosnę. Dziś za benzynę 95 średnio płacimy 5,05 zł. Zdaniem analityków do końca roku należy spodziewać się dalszych, niewielkich obniżek. W skali kraju najtaniej tankują kierowcy w Małopolskiem i Dolnośląskiem. Najdrożej w Zachodniopomorskiem i Warmińsko-mazurskiem.
Posłuchaj materiału naszego dziennikarza:
Sebastian Kwiatkowski/mk