Kłusownik przyłapany na gorącym uczynku. Rozstawiającego sieci mężczyznę nagrał operator drona. Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę w Przebrnie na Mierzei Wiślanej. Na nagraniu z drona widać mężczyznę rozstawiającego swoje sieci w wodach Zatoki Gdańskiej, kilkadziesiąt metrów od brzegu. W momencie, kiedy dostrzega, że jest nagrywany, rusza w kierunku operatora drona. Ten natychmiast pakuje swój sprzęt i dalszą część zajścia nagrywa telefonem.
Pomiędzy mężczyznami dochodzi do konfrontacji. Kłusownik bezskutecznie próbuje wyciągnąć telefon z kieszeni operatora. Nie daje jednak za wygraną i grozi zniszczeniem drona. – Nauczę go pływać – grozi.
– Plażę sobie strzelałem. Patrzę, że stoi gość w wodzie, no to ciekawa sprawa – próbuje załagodzić sytuację operator drona. Po chwili kłusownik odchodzi.
KŁUSOWNIK MOŻE BYĆ NIEPRZEWIDYWALNY
Incydent został zgłoszony do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego i na policję. – Widząc przestępstwo musimy reagować, inaczej sami łamiemy prawo. Jednak kłusownicy, obawiając się kary, potrafią być nieprzewidywalni gdy nakryje się ich na gorącym uczynku. Kto wie jak zakończyłaby się tak sytuacja, gdyby nie jawne nagrywanie telefonem komórkowym – pisze portal Żuławy Telegraf, który zamieścił nagranie.
BĘDĄ WIĘKSZE KONTROLE
– Zostaliśmy powiadomieni o tej sprawie. Na szczęście tego typu przypadki są incydentalne, ale wciąż się zdarzają – mówi Jakub Korthals, Okręgowy Inspektor Rybołówstwa Morskiego. – W związku z sobotnim incydentem, zwiększymy intensywność działania grup kontrolnych na Mierzei Wiślanej, by walczyć z kłusownikami – dodaje. Przedstawiciele Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Sztutowie będą prowadzić działania wraz z policją i strażą graniczną.
Nielegalny połów ryb na akwenach morskich to wykroczenie, za które grozi kara grzywny. Kłusownictwo na wodach śródlądowych jest już traktowane jako przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet na dwa lata.
Wojciech Stobba/mich