Spółka na stronie internetowej informuje jednak, że zaprzestaje sprzedaży kwartalnych biletów imiennych. Pasażerowie decydujący się na takie rozwiązanie mogli zaoszczędzić nawet do 60 zł na przestrzeni trzech miesięcy. Dla przewoźnika była to opłata za trzy miesiące z góry i możliwość obrotu tymi pieniędzmi. Więc w czym rzecz?    

– Dostajemy wiele skarg od pasażerów odnośnie wycofania biletu kwartalnego – przyznaje Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście. – Jednak bilety wycofaliśmy na żądanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, który jest organizatorem przewozów i ustala, jakie bilety sprzedawać ma przewoźnik, z którym urząd na umowę – tłumaczy Złotoś.

UŁAMEK SPRZEDAŻY 

Jeśli bilet był z korzyścią dla wszystkich, to dlaczego z nich zrezygnowano? O uzasadnienie takiej decyzji zapytaliśmy w Urzędzie Marszałkowskim. 

– Musieliśmy uprościć i ujednolicić ofertę przewoźników od momentu, kiedy na trasie PKM mamy dwóch przewoźników. Niestety są tego plusy, jak i minusy – tłumaczy Michał Piotrowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. – Jednym z minusów jest właśnie brak biletu kwartalnego u jednego z przewoźników. Stąd decyzja, żeby u drugiego również tę ofertę zlikwidować. Jednak głównym argumentem była niewielka sprzedaż tego typu biletów w stosunku do wszystkich ofert przewoźnika – jest to ułamek sprzedaży – wyjaśnił. 

Jednocześnie Piotrowski podkreśla, że trwają prace nad ujednoliceniem taryfy na obszarze całego województwa.

Dokładne informacje na temat wzajemnego honorowania biletów można przeczytać na stronie przewoźnika – TUTAJ 

 Jacek Klejment/mmt