To największe takie wydarzenie na środkowym Pomorzu. Prawie 800 osób na wigilii dla potrzebujących w Słupsku

Prawie 800 osób na wigilii w Słupsku. Uczestnikami spotkania były rodziny w trudnej sytuacji materialnej, ale także samotne i starsze. Przygotowano tradycyjne świąteczne potrawy, które serwowano w trzech turach.

Na stołach podano 250 kilogramów karpia, sałatki jarzynowe, tatara z makreli, wędliny oraz bigos i barszcz ukraiński. Najmłodsi dostali też słodkie upominki.

„EFEKT JEST CUDOWNY”

– Niczego nam nie brakowało. Wszystko pięknie dopisało i nasi darczyńcy, jak zwykle, nas nie zawiedli. Organizacyjnie to zawsze duże wyzwanie, ale efekt jest cudowny, gdy tyle osób tu przychodzi i wspólnie siada do stołu – mówi Lidia Matuszewska, pomysłodawczyni akcji.

WIELE RODZIN, SAMOTNI, NIEPEŁNOSPRAWNI

Na sali zasiadło wiele rodzin w trudnej sytuacji materialnej, ale także osoby starsze i samotne. – Są niepełnosprawni, małe dzieci, którym rodzicom nie wyszło, tak czasami w życiu już jest. Ważne, że wszyscy siedzą i widać, że są zadowoleni. Ja jestem bardzo zaskoczona, pozytywnie zaskoczona, że im to się udało – mówi starsza kobieta.

Wigilię dla potrzebujących i samotnych w Słupsku zorganizowano już po raz trzynasty. To największe tego typu spotkanie na środkowym Wybrzeżu. Wszystko dzięki hojności sponsorów, którzy przekazują produkty spożywcze oraz pieniądze.

LIDIA MATUSZEWSKA ODCHODZI

To ostatnie spotkanie wigilijne organizowane przez Lidię Matuszewską. Jak zapowiedziała, po 12 latach pracy, kończy swoją współpracę z Caritas. – Najbardziej będzie mi brakowało ludzi. Dla nich przychodziłam i pomagałam tu przez tyle lat. To trudny dla mnie moment, ale z przyczyn osobistych muszę zrezygnować – powiedziała Radiu Gdańsk Lidia Matuszewska.

 

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj